Dlaczego admin pojawia się i znika?

Megan

Postanowiłam Wam wyjaśnić czemu pojawiam się i znikam na forum ... Cóż nie jest to dla mnie miły temat jednakże należy się chyba Wam jakieś wyjaśnienie. Przez tą sprawę miałam wiele kłopotów w szkole i dziękuje bogu że w końcu mam wolne bo chyba bym zwariowała ...
:hamster_dies:

Nie lubię o tym mówić, cały czas mam zmiany nastrojów dlatego jak mam zły dzień (czyli praktycznie codziennie) to wolę nie wchodzić na forum by kogoś nie zjechać za byle co. Wolę tego uniknąć bo uznacie mnie jeszcze za jakąś despotkę czy coś w tym guście.
Więc przejdę do konkretów. Otóż już od dawna mam problemy z tarczycą ... Cztery lata moje endokrynolog mnie zwodziła robiąc mi co pół roku USG które nic nie wykazywało, a ona mówiła że jest wszystko w porządku, aż moja mama się wku*wiła na nią i dostałyśmy z łaską wypisane skierowanie do profesora endokrynologii. A on jak mnie zobaczył, to powiedział dlaczego dopiero teraz przyszłam.Czekałam od marca do grudnia by mnie przyjął. W 2008 roku 14 grudnia miałam wizytę a już 18 leżałam na oddziale a dzień później zrobili mi biopsję (dla nie wiedzących: pobierał mi igłą taką długą próbki jakieś z tarczycy). Bolało choć miałam znieczulenie Emlą. W wynikach okazało się że jest okey, nie mam raka żadnego. W marcu znowu byłam w szpitalu, w kwietniu miałam kolejną biopsję, a w maju rezonans magnetyczny szyi, jeszcze scyntygrafia się znalazła, USG tarczycy, brzucha, kobiecych spraw itd. Przebadali mnie pod każdym kątem i zapadła decyzja o operacji ... zapisałam się do chirurga a on jak pomacał tą moją szyję stwierdził że całość jest do usunięcia. W tamtym momencie pamiętam że zrobiło mi się ciemno przed oczami ... Dostałam termin na 17 lipca. Na dodatek 16 czerwca stuknęła mi 18 lat a to jest endokrynologia dziecięca i trzeba było pisać prośbę o zgodę na zabieg do NFZu. Na szczęście się zgodzili.
Wtedy to był miesiąc równy a teraz to już tylko 17 dni ... coraz więcej się denerwuje, bo to już nie wycinanie migdałków ... i ta blizna. To mnie najbardziej stresuje. Wiem że oni chcą mi pomóc ale jeszcze się dowiedziałam że mogą mi uszkodzić krtań niechcący i mogę piszczeć do końca życia. Nie wiem czy jak dostanę do podpisu to pismo to się podpiszę na nim ... Ale cóz w końcu skończą się moje problemy wszystkie.
Więc wybaczcie mi że tak z doskoku będę wpadać ... potem po zabiegu to nie wiem kiedy będę miała siły włączyć laptopa ... Trzymajcie za mnie kciuki żeby wszystko było okey. W szpitalu będę tylko 5 - 6 dni ... od czwartku do poniedziałku lub wtorku ...
Mmmm to by było na tyle wyjaśnienia.

Yuri

Nie martw sie rozumiemy to ze czasem nie mozesz sie pojawic. Kazdy z nas ma czasem lepsze lub gorsze dni i wiadomo gdy sa te gorsze nie chcemy nikogo dodatkowo zarazac naszym zlym nastrojem.
Co do operacji. Bede trzymac kciuki. Dziewczyny napewno tez. Blizna sie nie -przejmuj niektorym dodaja one uroku :hamster_bigeyes:

ja tez mam blizne co prawda na czole i nie wiem czy tak widoczna ale jednak. Wiec da sie z tym zyc. Musisz byc dobrej mysli. Dobrze ze powiedzieli ci o mozliwych powiklaniach ale to nie znaczy ze musza sie one pojawic!!!!!!

NIe mysl o tym za duzo. Ja bym ci proponowala troche sie zrelaksowac. Wiem ze to trudne. Uwierz mi doskonale cie rozumiem ale jesli z dobrym nastawieniem podejdziesz do operacji tym lepiej zostanie ona przeprowadzona. Moze trudno w to uwierzyc ale czesc sukcesu lezy w twoim nastawieniu.
Sciskam mocno

Tusia

Trzymam kciuki za to aby wszystko się powiodło^^

ja też mam bliznę przez pół polika mi idzie i dalej żyję
jeszcze nikt się mnie o to nie czepiał, więc nie przejmuj się tym, będzie dobrze, wierzę w to^^

Doriito

I jak?? Żyjesz?? :hamster_bigeyes:

Megan

A no żyję ...
Wczoraj ze szpitala wróciłam po 6 dniach i jestem w szoku. NIC mnie nie boli

A rana wygląda nieźle ...
Nawet w szpitalu lekarz mnie podrywał :hamster_XD:

Doriito

A jak tam z głosem?? Nie skrzeczysz?? :hamster_XD:

Megan

Nie xDD
W pierwszy dzień po zabiegu chrypłam jak mówiłam ale z dnia na dzień było coraz lepiej ;)
Teraz już jest super ale muszę spać strasznie wysoko :hamster_nooo:

Doriito

Megan

By nie dostać krwotoku i 13 innych rzeczy ... lekarz który mnie podrywał i vice versa powiedział że to dla mojego bezpieczeństwa ... ah ale wole być w domu i się męczyć niż w szpitalu. Tam nawet nóg nie wyprostowałam! :hamster_nooo:

Doriito

No tak ale w domu nie masz takiego pszystojniaka który by cię obmacywał tzn badał :hamster_XD:

Megan

Miji!

cieszę się, że wszystko ok :hamster_bigeyes:

a co do doktorka..Ty farciaro! :hamster_evillaugh:

Megan

Gość

blizna sie nie martw^^ ja tez mam tyle ze na brzuchu, wygladam jakby mi kawek ucieli bo mam maly skosXD

dobrze ze juz po wszystkim:)

Megan

Szczerze mówiąc ... byłam w czwartek u chirurga na kontroli i na dodatek okazało sie że niepotrzebnie zaklejałam plastry ściągające które mi odpadały bo one same miały odpaść lol XD I już wiem jak wygląda ta blizna ... za pół roku ślady nie będzie ;)