|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayano
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:36, 24 Mar 2009 Temat postu: {P16} Somebody To Love |
|
|
Tytuł: Somebody To Love
Przedział wiekowy: P16
Typ: krótki tasiemiec
Gatunek: romans, komedia, dramat
Miejsce: Korea Południowa - Seul
Występują:
Micky
Junsu
Moni -->Eun Mi (przyjaciółka po fachu)
Ayano --> Jin Ae
+ reszta szynek
Chciałam napisac coś ambitnego. Cóż...nie udało się XD
Rozdział 1
Przyszłość, nigdy tak naprawdę mnie nie interesowała. „Żyj chwilą.” Takie było moje motto i tego kurczowo się trzymałam. Żyłam z dnia na dzień wierząc, że widziałam juz wszystko i nic pięknego mnie nie spotka. Jakże sie myliłam.
Kolejny piękny...zasrany dzień – pomyślałam. Odkąd minęło kilka dni od naszego przyjazdu do Seulu jak wszystko, co trwało dłużej niż kilka godzin zaczęło mnie niemiłosiernie nudzić.
Uliczki, domy, drzewa, wszystko to, co na początku wydawało sie być kolorowe, fascynujące i unikalne teraz oblała fala szarości i monotonii.
Mówiłam jej, że tak będzie, ale nie chciała mnie słuchać – „Rozerwiesz się. Będzie fajnie” – Powtarzała. Ah, że tez dałam się na to namówić. I co dalej?
Praca, a cóż by innego. Przynajmniej mogłam robić to, co lubię – tańczyć. A raczej uczyć jak robić trzy podstawowe kroki na płaskiej powierzchni, bez zaliczenia gleby bandę amatorów. Za co?!
- Jak tam...juz po zajęciach? – Wypaliła jasnowłosa dziewczyna o jasnych oczach wpadając z impetem do sali. Ta, to lubiła mnie denerwować i powoli doprowadzała swój kunszt do perfekcji. Dogadałaby się z Wojewódzkim – pomyslałam. Tyle, ze wyglądaliby jak supermodelka i karzeł, gdyż dziewczyna miała swoje centymetry. Ah, czasami czułam się taka malutka.
- Tak, sfora juz sobie poszła, a raczej wybiegła całym stadem w tanecznym kroku czaczy – prychnęłam poirytowana. Co ona sobie myśli? Ja tu zapierdzielam, a ona siedzi w domu na tyłku nad 3Dmax’em i skleja trójwymiarowe podróby Michaela Jacksona.
- No to mam dla ciebie coś na od stresowanie – W jej oczach dostrzegłam niebezpieczny błysk, a uśmiech wywołał u mnie uczucie przerażenia. Bałam się zapytać
– Co... masz na myśli?
- Za co?!!!!! – Jęknęłam zdegustowana po raz 120 w przeciągu godziny, co dawało jakieś dwa jęknięcia na minutę.
- Myślałam, ze lubisz TVXQ, zwłaszcza Su! - Widać było, że zbiłam ja z tropu. Co z tego, że go lubiłam? BA, kochałam odkąd po raz pierwszy zobaczyłam jego przecudny uśmiech. Dobrze wiedziałam, ze nie mam najmniejszych szans, a on pewnie zdając sobie sprawę ze swojej sexualności i bycia gwiazda zalicza wszystkie laski z wyższej półki. Mimo wszystko nie przeszkadzało mi to w całowaniu jego plakatów wiszących na ścianie mojego pokoju i tapety w monitorze.
Z resztą zupełnie tu nie pasowałam. Nie wiedziałam gdzie Eun Mi mnie zabiera, więc wyszłam z domu w fioletowej bluzie z kapturem i czarnych dżinsach. Biorąc pod uwagę prawie nagie tłum do okoła mnie, musiałam wyglądać co najmniej śmiesznie.
- Tu jest za dużo ludzi! – Jak by mi nie wystarczała zgraja na zajęciach. Z drugiej strony, mogłam choć na niego popatrzeć. Moja towarzyszka spisała się, gdyż stałyśmy prawie pod samą sceną. Gdybym chciała, mogłabym chwycić go za nogawkę, zwalić z podium i przelecieć na oczach widowni. Tylko, po co?
Przebywając pośród rozwrzeszczanej cassiopei, jeszcze bardziej pogłębiało się uczucie, że jest tak odległy. Westchnęłam głęboko i oparta o barierkę zamknęłam oczy. Nagle pisk rozszalałych z podniecenia fangirl’ów kręcących stanikami jak lassem, podniósł się o kilka decybeli
- Co jest do cholery...zdjęli spodnie, czy jak? – Pomyślałam. Nie miałam najmniejszej ochoty otwierać oczu. Byłam wdzięczna losowi, gdy nagle wycie zmieniło kierunek. – Albo któregoś dorwały, albo chłopcy efektywnie pozbywali się sie resztek odzienia.
- Nie wydajesz się być zainteresowana – Dobiegł mnie aksamitny głos osoby stojącej na wprost przede mną, głos, który dobrze znałam. Otworzyłam powoli oczy. Nasze twarze niemal się stykały, odskoczyłam raptownie, gorączkowo próbując uspokoić tętno. Jasnowłosy amant uśmiechnął się serdecznie. Świat na chwilę zawirował, natychmiast oblałam sie rumieńcem.
- Wybacz, krzyczące fangirle nie robią na mnie wrażenia. – Uśmiechnęłam się niepewnie, słysząc swój lekko zblazowany głos.
- Nie one mają robic na tobie wrażenie – Skwitował, dając jakieś tajemnicze znaki do reszty swojego zespołu, który jak mi sie wydawało odciągał od niego uwagę natrętnej publiczności.. Musze przyznać, że całkiem skutecznie.
- Podoba ci się?- Chłopak uniósł brew widząc moje rozbawienie.
Nasze oczy znów się spotkały, jednak z transu wyrwała mnie Eun Mi ciągnąc zawzięcie mój rękaw.
- Jin Ae!!! Zrób coś! – Jęknęła przerażona. - Każ im przestać! NIE!!! YOOOO!!!
Tego parsknięcia nie udało mi się juz powstrzymać. Skuliłam się lekko zakrywając usta reką by śmiechem nie przekrzyczeć piszczącej publiki. Trochę żal mi było biednej Eun Mi, która na widok macającego się Miśka i Mina po drugiej stronie sceny rzuciła się rozpaczliwie pomiędzy konkurencje.
- To dopiero przedstawienie. Długo nie dam jej o tym zapomniec! – Bąknęłam pomiedzy pasmem parsknięć.
Nagle coś się zmieniło. W jednym momęcie stałam sobie spokojnie obserwując przedstawienie, a w drugim byłam juz za barierką.
- Co robisz? – Syknęłam do Junsu gdy złapał mnie w pasie.
- Długo ich nie zatrzymają, więc musze się streszczać. A ty idziesz ze mną.
Na nic zdały się protesty i kurczowe trzymanie się barierki. Gdy zorientowałsię że nie da rady ruszyć mnie w normalny sposób, obrał inną stretegie. Złapał mnie mocno od tyłu za ramiona i pociągnął za scene.
- Eun Mi!!! EUUN MIIIIIIIIIII!!!!! – Wrzasnęłam – RATUNKU Eun Mi!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:56, 25 Mar 2009 Temat postu: Re: {P16} Somebody To Love |
|
|
Ayano napisał: |
Chciałam napisac coś ambitnego. Cóż...nie udało się XD |
A po łapkach dostać to byś nie chciała??
Ayano napisał: |
Przyszłość, nigdy tak naprawdę mnie nie interesowała. „Żyj chwilą.” Takie było moje motto i tego kurczowo się trzymałam. Żyłam z dnia na dzień wierząc, że widziałam juz wszystko i nic pięknego mnie nie spotka. Jakże sie myliłam. |
Strasznie mi się podoba to wprowadzenie... Jest w nim coś... hmm inspirującego?
Ayano napisał: |
Tyle, ze wyglądaliby jak supermodelka i karzeł, gdyż dziewczyna miała swoje centymetry. Ah, czasami czułam się taka malutka. |
Oh.... Wiem co czujesz....
Ayano napisał: |
- Co robisz? – Syknęłam do Junsu gdy złapał mnie w pasie. |
I ty jeszcze sie pytasz
Ayano napisał: |
- Eun Mi!!! EUUN MIIIIIIIIIII!!!!! – Wrzasnęłam – RATUNKU Eun Mi!!! |
I ty się jeszcze opierasz??
Ja chcę jeszcze
Zapowiada się całkiem fajnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayano
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:45, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Yuri napisał: | Oh.... Wiem co czujesz.... |
TT^TT Serio jak tak patrze na dziewczyny to teraz sa same giganty i patyczaki.
Yuri napisał: | I ty jeszcze sie pytasz |
A ty co bys pomyslała?
Yuri napisał: | I ty się jeszcze opierasz?? |
Ej, pozycja w której mnie ciągnął nie nalezała do najprzyjemniejszych!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doriito
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:08, 27 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Pierwszy rozdział a taki fajny aż strach pomyśleć co będzie dalej Kiedy nastepny??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayano
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:12, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Doriito napisał: | Kiedy nastepny?? |
Teraz jesli chcecie XD
Rozdział 2
Ciemność, ciemność i jeszcze raz ciemność.
Czułam się jak by mi ktoś założył na nos okulary przeciwsłoneczne, jak by już nie było wystarczająco ciemno.
Z oddali oślepiło mnie mocne, ostre światło. Kształtem przypominało mi otwarte drzwi, ale głowy bym nie dała i nic dziwnego. Ciężko było się na czymkolwiek skupić w tak niezręcznej pozycji. Żałowałam jedynie, że nie byłam w stanie go przez nią kopnąć, gdyż moje nogi aż sie do tego rwały.
I nagle doznałam olśnienia. Znalazłam się w dużym jasnym pomieszczeniu. Przez jakąś minutę zastanawiałam się jak coś tak ogromnego mogło znajdować się za sceną. Może wlokąc mnie tu schodziliśmy w dół i jesteśmy teraz w jakichś podziemiach?
A to podstępny skurczybyk – pomyślałam, gdy sadzał mnie właśnie na jednym z rzędu krzeseł.
- Nic ci nie jest? – Zapytał widząc moją naburmuszoną minę i przymrużone oczy.
Co on sobie do cholery myśli? Że jest świętą krowa i wszystko mu wolno? Otóż bardzo sie myli!
- Wszystko mi jest, chamie jeden! Ramion nie czuje! Może łaskawie mi wyjaśnisz, co ja tu robie?
Chłopak uśmiechnął się i spojrzał na złotego rolexa połyskującego na jego nadgarstku.
Gdzie jest Eun Mi? Nie zauważyła, ze zniknęłam w niewyjaśnionych okolicznościach?
- Powinni zaraz wrócić. – Oświadczył, a zaraz po tym jak na komendę z tego samego przejścia wyłoniło się pięć postaci.
Idącego na przodzie poznałam od razu po kudłatych włosach. Niósł on kogoś przerzuconego przez ramie.
Nie widziałam, kogo, ponieważ widziałam tylko jego zgrabny tyłek.
Chwila, myślałam, że grupa liczyła sobie pięciu członków! Skąd szósty?
- Postaw mnie na ziemi, bo cię pogryzę! – Ostrzegł groźnie kobiecy głos. Skąd ja go znam...jestem pewna, że go znam.
Ah, to wszystko przez niego! Przez niego mam mentlik w głowie - Rzuciłam Su spojrzenie godne bazyliszka. Ciekawości jednak wzięła górę nad złością.
- Nie, no...litości! - Jęknęłam widząc jak dziewczyna wyrywając się z ramion Miśkiego ląduje z donośnym hukiem na ziemi - Ciebie tez dorwali?
- Jin Ae!!! – Krzyknęła wciąż masując obolałe pośladki, wyraźnie zadowolona, że odnalazła towarzyszkę boju. Też się ucieszyłam.
- Za co siedzisz? – Dodałam z sarkazmem – Bo ja za niewinność. W tym momencie zwróciłam się do Junsu.
Mina dziewczyny jednak zrzedła, kiedy zaraz obok przykucnął rozbawiony Yoo. Wyglądał na nieco zatroskanego.
- Nic ci nie jest? - Zapytał niemal z uczuciem
- Wszystko mi jest, baranie! Czy wygląda jak by mi nic nie było? - Wrzasnęła zrywając się na nogi, jedną ręką podtrzymując swoje siedzenie.
- Jesteście może spokrewnione? – Chwilę ciszy przerwało nagłe olśnienie mojego oprawcy.
No Szerlokiem to on nie będzie. Nasza odpowiedz była jednogłośna.
- NIE!!!
- Jak będę miała przez ciebie siniaka to, to.... – Ciągnęła dalej Eun Mi
- Daj pomasuje. – Zaoferował się kudłaty, a na jego twarzy zagościł ślad uśmiechu. Byłam zaskoczona, że nikt go jeszcze nie walnął. Ja chciałam.
Mimowolnie spojrzałam ukradkiem na Su i odsunęłam się nieznacznie kilka kroków w przeciwną stronę.
Przepełniona nadzieją, ze o mnie zapomniał i dam drapaka, gdy tylko...
- Przywlokę cię z powrotem - zagroził domyślnie. Zamarłam. Nie jest taki głupi, na jakiego wygląda – pomyślałam.
Zacisnęłam powieki i zaczęłam oddychać powoli przez nos, świadoma tego, że niemal zgrzytam zębami ze złości.
Kątem oka coś dostrzegłam.
A może by tak... Nieee. Chociaż? Zdecydowałam się więc spróbować czegoś jeszcze.
- Patrzcie ktoś zostawił wam pudełko czekoladek. Ciekawe co za pyszności się tam kryją
Wskazałam rozradowanym głosem na niebieskie pudełeczko w kształcie serduszka przewiązane pomarańczową wstążką.
Zdegustowana owym opakowaniem, jedyne co przychodziło mi na myśl to bezguście i tandeta. Zmusiłam sie jednak do mobilizacji - Pewnie wasze zagorzałe fanki, czy to nie urocze? – Oświadczyłam powoli się wycofując.
Dwa kroki, tyle udało mi sie zrobić nim moja ręka dostała sie ponownie w jego kleszcze.
- Tak urocze. Prawie tak urocze jak ty próbując odwrócić moja uwagę. – Skwitował w krzywym uśmiechu. - Prawie ci się udało.
Jae wybuchnął donośnym, śmiechem i szturchnął ramię Mina.
-I, czego się szczerzysz reniferze??– Warknęła Eun Mi – To serce wygląda jak wycięte z tektury i pomalowane kredkami świecowymi.
Wole nie myśleć co jest w środku. – Dodała zdegustowana własna wyobraźnią.
- Błagam, nie kończ! Choć, może jednak sprawdzimy co tam jest skoro oni nie chcą – Puściłam oczko do kumpeli. Byłam dumna ze swojej przebiegłości. Jeszcze minuta i juz nas nie ma. Wystarczy minuta wolności.
- Co? No. No!
- Nic z tego. Zostawianie was razem jest niebezpieczne. Juz osobno macie niemądre pomysły.
- Ale ja chce tylko zobaczyć! – Rzuciłam Su mordercze spojrzenie. Co on sobie kurna wyobraża? Ze, co ja jestem? Przytulanka?
Chwilę później usłyszałam głos Eun Mi
- Trochę żylaste, ale całkiem niezłe – skomentowała, przeżuwając. - No, co?
- Zeżarła.... - wyszeptałam załamana. - Co za łoś! – dodałam beznamiętnie patrząc jak pochłania resztki bliżej nie okreslonej zawartości .
- Mam lepszy pomysł. Nie chcesz poczekać tu jak grzeczna dziewczynka
- Bosh - pomyślałam
- Tak, więc nie dajesz mi wyboru. - Jak to się mówiło? Powtórka z rozrywki...chyba tak. Dobrze, ze przynajmniej nie taszczył mnie za sobą za włosy, bo następnego występu w livie by nie doczekał. Historia zataczająca koło. Ciągle się o tym słyszy. Cóż, więc mi pozostało?
- EUN MI!!!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio zmieniony przez Ayano dnia Nie 2:18, 29 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doriito
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:14, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ayano napisał: | Teraz jesli chcecie XD |
No pewnie, że chcemy
Ayano napisał: | - Wszystko mi jest, chamie jeden! Ramion nie czuje! Może łaskawie mi wyjaśnisz, co ja tu robie? |
Świetny tekścik
Ayano napisał: | Idącego na przodzie poznałam od razu po kudłatych włosach. Niósł on kogoś przerzuconego przez ramie. |
Kurcze co oni kombinują Po co was tu przywlekli
Ayano napisał: | - Postaw mnie na ziemi, bo cię pogryzę! – Ostrzegł groźnie kobiecy głos. |
Jejć jakie groźne
Ayano napisał: | - Za co siedzisz? – Dodałam z sarkazmem – Bo ja za niewinność. |
A ten tekst to juz całkiem mnie powalił
Ayano napisał: | Jak będę miała przez ciebie siniaka to, to.... – Ciągnęła dalej Eun Mi
- Daj pomasuje. – Zaoferował się kudłaty, a na jego twarzy zagościł ślad uśmiechu. |
O jaki chętny...
Ayano napisał: | - Przywlokę cię z powrotem - zagroził domyślnie. Zamarłam. Nie jest taki głupi, na jakiego wygląda – pomyślałam. |
A co on aż tak na głupiego wygląda??
Ayano napisał: | Chwilę później usłyszałam głos Eun Mi
- Trochę żylaste, ale całkiem niezłe – skomentowała, przeżuwając. - No, co?
- Zeżarła.... - wyszeptałam załamana. - Co za łoś! – dodałam beznamiętnie patrząc jak pochłania resztki bliżej nie okreslonej zawartości. |
Musz przyznać że dobra jest
Ayano napisał: | - Tak, więc nie dajesz mi wyboru. |
Co oni wymyślili? Czemu was trzymają??
No to kiedy będzie następny??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayano
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:28, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Doriito napisał: | Jejć jakie groźne |
Nie znasz jej. Nasz kolega do tej pory ma ślady po ostatnim sylwku
Doriito napisał: | A co on aż tak na głupiego wygląda?? |
A nie? Tzn. on czasami jest taki... hmm... głupiutki jak dziecko?
Doriito napisał: | Musz przyznać że dobra jest |
Pies na słodycze... o samej czekoladzie nie wspomne.
Doriito napisał: | Co oni wymyślili? Czemu was trzymają?? |
Ujme to tak, powód jak dla mnie jest żałosny. Tzn jak by to było na realu i gdyby to nie były szynki to musiała bym się nie źle powstrzymywać żeby ich nie wyśmiac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doriito
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:09, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ayano napisał: | Doriito napisał: | Co oni wymyślili? Czemu was trzymają?? |
Ujme to tak, powód jak dla mnie jest żałosny. Tzn jak by to było na realu i gdyby to nie były szynki to musiała bym się nie źle powstrzymywać żeby ich nie wyśmiac |
To ja chce next, bo to musi być ciekawe
Już nie mogę się doczekać kiedy to wszystko się wyjaśni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:21, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Łoooo ale fajne
Nie bede cytować bo ledwo na oczka widzę ale bardzo mi się podoba
Czekam na ciąg dalszy!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayano
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:24, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Oki w sumie to mogę już wstawic co nieco ^.^''
Rozdział 3
Wilgotne powietrze, żółtawe, blade ściany. Co to ma być?
- Ty, ty...sadysty.. Sadysto! – Wrzasnęłam.
Wolałam nie dodawać świnio. Jeszcze by sie wkurzył i podrzucił mnie kolegom po fachu. Takiemu TOP’owi z BigBangu, albo G-Dragon.
Choć z drugiej strony, on akurat zajmował u mnie wysoką pozycje wśród męskiego rankingu. Ten to dopiero jest dziwny. Miyavi przy nim wymięka. Pamiętam jak oglądałam klip do „Oh my friend” zrobili tam z niego wariata. Musze przyznać, że nadawał się do tej roli doskonale.
Ja i bez tego dałabym mu żółte papiery.
- Gdzie jesteśmy? – Dodałam już łagodniejszym tonem. Co ja będę na niego gardło zdzierać jak itak wszystko przez niego przelatuje. Ignorant!
- W łazience - Odparł po chwili. Ściągnął koszulkę i rzuciwszy niedbale na krzesło zaczął majstrować przy zamku od spodni. Zasłoniłam oczy.
- No ty się opanuj!!! – Jęknęłam rozpaczliwie szarpiąc za gałkę od drzwi. Co za pioruńskie drzwi! Nie chcą się otworzyć.
- Nie wyjdziesz. Juz ci mówiłem...nie chciałaś czekać tam, to poczekasz tutaj. – Spojrzałam na niego z pode łba, usilnie zmuszając się do ograniczenia widoczności od jego głowy do ramion. Było to prawie nie do zniesienia. Jego twarz przybrała wyraz perwersyjny, po czym udał się pod drzwi do prysznica, zamykając je za sobą.
- Cholerne drzwi! – Warknęłam po raz ostatni, zamachnąwszy się mocno przywaliłam w obiekt mojej furii i osunęłam się wkurzona na ziemie.
- Plan, plan....jakiś plan, tylko szybko. Eh, jak trzeba to nigdy nic do głowy nie przychodzi.
Ubranie, zostawił ubranie! A to cymbał.
Tic, tac... czas leci. Co on tam robi, masturbuje się, czy jak? Nawet ja tyle w łazience nie siedzę. No, chyba że mam rozwolnienie i siedzę na klopie.
Tam nie ma kibla, nie? Fuj, to by było nie higieniczne. Wzdrygnęłam się na samą myśl.
Drzwi otworzyły się. Wyszedł Junsu, ku mojemu zaskoczeniu był ubrany!!! I to jak! Elegancko, jak na rozdanie nagród.
Jęknęłam rozczarowana, czym zwróciłam jego uwagę na to, co miał na sobie nim zniknął pod prysznicem.
Wszystko pływało nasączone woda i szarym mydłem w umywalce.
- Nie zbyt to oryginalne.
Prychnęłam unosząc podbródek wysoko. Oryginalności mu sie zachciało. Jaśnie pan szlachcic odpicowany wychodzi z publicznej łaźni dla pseudo vipów.
Tez mi coś! A miałam taka nadzieje, że będzie łaził z morka plama na dupie.
- Teraz twoja kolej - Xiah uśmiechnął się i podszedł bliżej. Serce mi podskoczyło do gardła.
- Chyba żartujesz!!!!!
Takiego strachu i wstydu w życiu się nie najadłam. Gdy do mnie podchodził, naprawdę wtedy myślałam... z resztą nie ważne.
Teraz jestem bezpieczna pod prysznicem. Pod MOIM prysznicem!
Gdy juz miałam powalić go moim lewym sierpowym, obdarzył mnie takim uśmiechem, jaki lubiłam najbardziej, gdy jeszcze nie byłam na niego wkurzona.
I co? Cała moja nagromadzona wcześniej agresja poszła się... no właśnie.
- Jak on to robi? - pomyślałam.
Gdy nieco ochłonęłam wyjaśnił mi cały misterny spisek. Otóż dziś wieczór organizowana jest duża impreza dla Vipów, na której ponoć głównie pojawią się same pary.
Tak, więc chłopcy, postanowili spełnić swoje postanowienie noworoczne i znaleźć sobie tym razem partnerki. Co za tandeta.
Trochę marne wytłumaczenie ze zrobienia ze mnie totalnej idiotki.
Z resztą same pary? Co to za kretyńska impreza?
- Same pary - powtórzyłam w zadumie. Chwila, dziś są... - Walentynki!!!
Otworzyłam buzie ze zdziwienia, a Su ponownie się uśmiechnął.
- Ooo nie! Nie, nie i jeszcze raz NIE!!! – W moim głosie pobrzmiewały nutki histerii.- Nie wrobisz mnie w to!
Mówienie do niego poniekąd przypominało mi wątpliwą konwersacje z moją małą kuzynką, kiedy to nie chciała zjeść warzyw.
Skończyło się na kompromisie. Ona wyczyści wszystko z talerza a w zamian pożyczam jej swoje mp3. Ale tym razem o kompromisie nie ma nawet mowy!
- Wychodzę! - Powiedziałam wielce oburzona i napuszona jak paw. Chłopak zatrzepotał kilka razy rzęsami, po czym posłusznie i nonszalancko otworzył przede mną drzwi kłaniając się nisko. Pewnie myślał, że zrobi na mnie wrażenie, albo weźmie mnie na litość.
Phiii, tez mi coś! Żeby padł na kolana i błagał itak nic z tego.
Idąc korytarzem, czułam na sobie jego spojrzenie. – Ciekawe, jakie pranie mózgu robiła teraz reszta Eun Mi? – Stanęłam – O nie! A to sprytny intrygant.
To, dlatego nas rozdzielił! – Przyspieszyłam kroku. Z dala widziałam zbliżające się wejście do holu i siedzącą kumpele, bąkająca cos pod nosem..
- Eun Mi! Wstawaj wychodzimy! – Ryknęłam przechodząc obok niej. Nawet nie drgnęła – Ogłuchłaś czy jak? Rusz te swoje okrągłe cztery litery, bo jak cię w nie kopne to pokonasz trasę do domu w 5 min i zaoszczędzimy na środkach lokomocji.
Blondynka zerknęła na mnie spode łba, minę miała nie do wiwatu.
- Zostałam zastraszona. Zmusił mnie. – Jęknęła, czekając na moja reakcje. Chciała reakcji...no to ją dostała.
- Ja z tobą zwariuję! - Każda część mojego ciała gotowała się z furii. Co za cholerna, żeńska odmiana Brutusa! - Czy choć raz nie możesz powstrzymać się od wchłaniania wszystkiego, co ci w łapy wpadnie...
- Przepraszam... naprawdę... – Wyjąkała wyraźnie skruszona. Eh, co mi po jej skruszonej mince niewiniątka. Wdepnęłyśmy w niezłe gówno.
- Ty mnie nie przepraszaj! – Dawałam upust złości - Tam będą same VIPy. Bierzesz pod uwagę jak będziemy przy nich wyglądać?
- No to już jest jakiś pozytyw, może jakiegoś uda nam się w toalecie przelecieć! - Nie, no tylko załamywać ręce.
- Tego tutaj możesz przelecieć w toalecie obok matole bezduszny i będzie po krzyku! – Wrzasnęłam wskazując palcem na Miśka.
Kawalera jej sie zachciało, tez coś!
- Aishhhhhh! - Wkurzona odwróciłam się. Widziałam, jak Jae zagryza górną wargę i odwraca wzrok, próbując się nie roześmiać.
A za sobą poczułam cichy śmiech Yoo , wysyłający wibracje aż po fundamenty budynku. Reszta grupy gdzieś zaginęła. Byłam prawie pewna, że ruszyli na kolejne polowanie partnerek.
- Czemu ja? - Spytałam wreszcie - Sam mówiłeś, że nie byłam zainteresowana!
Tak było. A przynajmniej zaraz po tym jak zobaczyłam jego tyłek machający na scenie i stwierdziłam, że nigdy go nie pomacam.
- I właśnie o to chodzi. Mnie natomiast nie interesują płytkie, wrzeszczące fanki, które najchętniej by mnie rozebrały, oprawiły w ramkę i powiesiły nad łóżkiem.
- Skąd wierz, że i ja bym tak nie zrobiła - bąknęłam pod nosem. Jego buzia promieniała, to było az bolesne.
- Czyli nie mamy wyboru, zgadza się? – W odpowiedzi wszyscy pokiwali głowami. Wyraźnie rozpierała ich duma. – A niech ich !
Przez myśl przechodziły mi najczarniejsze scenariusze, jak tez sposoby pozbycia sie ich. W tradycyjny sposób, bądź mniej konwencjonalny.
W końcu dałam za wygraną. Toż nie zostawię tej wariatki samej, bo zrobi krzywdę im, czego pragnęłam, bądź sobie, co akurat było wysoce niewskazane.
Ah, ten wysoki czynsz...
- Ale wtopa – pomyślałam wychodząc spod prysznica. – Cóż, przynajmniej podwieźli nas siłą do domu i dali dwie godziny na wyszykowanie się. To juz coś!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:36, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ooo XDDD
Te teksty ... boskie!!
Nie wysilię się dziś zbytnio, jutro wrócę ale czekam na nexta!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doriito
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:36, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Calkiem fajnie piszesz, super ci to wychodzi
Kiedys nastepny??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:23, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie!!!
Kiedy dalej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doriito
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:10, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja niechce nic mówić ale....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:23, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ale jak zaczynasz to kończ
Słuchamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|