|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
edziulek
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:49, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jejku, Meguś, przepraszam za te odrapania! Kiedy kolejny rozdział? Mówiłaś, że postarasz się je umieszczać codziennie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:31, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No a wiesz a jak bolało? xD
Postaram się dzisiaj ... :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:56, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
MegAnne napisał: |
mam nadzieje że się opłacało i będziecie zadowolone z dłuższego rozdzialiku :) |
Opłacało się i jesteśmy w siódmym niebie
a przynajmniej ja
MegAnne napisał: |
Micky siedział sam z tyłu autobusu. Meg ciągle zerkała na niego w lusterku wstecznym. Intrygował ją. |
NO... on to czasami potrafi zawrócić komuś głowę ;)
MegAnne napisał: |
Ho, (...) po raz kolejny odtrącony przez Meg,(...) mimowolnie objął Dagę ramieniem |
Nie no... Ja mu kurcze dam!! mimowolnie uhhh....
MegAnne napisał: |
- Przy mnie nic ci nie grozi … |
No tak najpierw do Meg a teraz do mnie... typowy facet
MegAnne napisał: |
- Fajnie co nie? – mruknął Jae mrużąc oczy. – Może jakieś laski poderwiemy? |
Jae... masz szczęście że Blood tego nie słyszała
MegAnne napisał: |
Dwupiętrowy, z wielkim ogrodem. |
Jak ma ogród to już go lubię
MegAnne napisał: |
Gandzia nie dawała za wygraną. – On też na ciebie patrzy jak na potencjalną …
- Lale do ruchania. |
oho... normalnie, aż brak mi słów.
MegAnne napisał: |
Max opatrywał zadrapania Edyty |
sweet
MegAnne napisał: |
- Słuchajcie. – zaczęła Yuri która nie miała gdzie się podziać. – Może któraś mnie przygarnie? – spojrzała błagalnie na dziewczyny |
Ej.. dlaczego takie rzeczy przytrafiają się zawsze mi
MegAnne napisał: |
- Sorry ale chłopacy mają większe pokoje! |
to się nazywa kurde wsparcie ze strony znajomych !!!!
MegAnne napisał: |
Daga skierowała się do kuchni i otwarła pierwszą lepszą szafkę w której znajdowała się butelka wódki. Otwarła ją bez namysłu i nalała sobie do kieliszka. |
Bez przesady, aż takim alkoholikiem nie jestem!! nie mogłaś zacząć od czegoś lżejszego... kurcze już nawet chociaż drink a nie od razu kielichami walę
MegAnne napisał: |
Yuri siedziała pijana przy stole i chwiała się patrząc na niego perwersyjnym wzrokiem. |
zakaz picia!!
MegAnne napisał: |
- Dobrze wiesz że mi się podobasz od chwili gdy cię zobaczyłem … - Yoo mówił spokojnym głosem patrząc w rozwścieczone oczy Meg. |
W sumie.. też bym nie uwierzyła...
MegAnne napisał: |
Chłopak stracił spokój wewnętrzny i szarpnął dziewczynę w kierunku łóżka. Rzucił ją na miękki materac i usiadł na niej okrakiem. |
Ciekawie się zapowiada cała sytuacja :)
MegAnne napisał: |
Wiedziała że teraz to będą jej najszczęśliwsze wakacje w życiu. |
Oj.. tylko czy na pewno.
Rozdzialik supcio:)
Czekam na następny z niecierpliwościa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:50, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Za chwilę wstawię kolejny rozdział :)
Niestety krótszy ale równie ciekawy mam nadzieję :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:59, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Na pewno będzie ciekawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:00, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Czyżby to była jakaś aluzja?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:05, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Aluzja?? Ależ niby do czego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:06, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No ja nie wiem do czego PIJESZ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:08, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
O ty... to było złośliwe
Kiedyś się za to odegram!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:11, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja taka dobrotliwa istotka, złośliwa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:15, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Taaa.... a krowy latają...
ty tutaj nie wymyślaj tylko lepiej ten rozdział zamieszczaj !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:19, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ło boże!!! Teraz jak placek spadnie na kogoś z nieba to go zabije!
I tadam! Rozdział wstawiam :P
Rozdział 4
- Słuchaj … Yoo aż taki zły to nie jest. – odezwała się Edyta rozciągając w autobusie. – No ale co na niego spojrzę to on z inną chodzi!
- Edyta, ja wcale …
- Na pewno ci się podobało jak cie pocałował. – Edyta uśmiechnęła się podejrzliwie.
- To było tylko lekkie muśnięcie. – Meg wjechała na parking przed granicą czesko polską.
- Ale i tak robi wrażenie, co? – Edit nie dawała za wygraną. Meg spojrzała na nią ze śmiechem.
- Najpierw mnie ostrzegasz a teraz mi go wmawiasz? – wybuchła śmiechem klepiąc Kondzio po ramieniu.
- A tak w ogóle wiesz co? – zaczęła Meg. – Sorry że … no wiesz … - spojrzała znacząco na przyjaciółkę.
- Jasne. Ja też przepraszam. – objęły się i spojrzały na piękny widok gór.
- A tak w ogóle, wiesz co? Ten Changmin to niezły żarłok jest. – roześmiała się Meganne. – Zjadł 8 kanapek i chciał jeszcze 9!
- On tak zawsze … - westchnęła Edyta. Meg spojrzała na nią zaciekawiona ale postanowiła nie być wścibska. Na pewno się niedługo dowie o co tu chodzi.
- No nareszcie wróciłyście! - Changmin podbiegł do Edyty. – Gdzie byłyście?
- Na spacerze.
- Z ogórkiem?
- Potrzebuje ruchu bo mu pordzewieją różne rzeczy. – Anne przeciągnęła się. – No to jakie plany na dzisiaj?
Wszyscy popatrzeli na siebie.
- Może każdy niech robi to co chce? – zaproponował Changmin i pociągnął Edit za rękę. Gdy zaczęła się opierać dodał. – Najlepiej rozdzielmy się dwójkami a o 20 zbiórka pod domem. – i oboje zniknęli w domu.
- No to … Aga idziesz ze mną? – Jaejoong pociągnął za sobą Gandzię i również zniknęli w domu. Reszta także się ulotniła i po chwili plecakami każda z par wyruszyła w swoim kierunku. Na samym końcu, no prawie samym wyszli Ho z Yuri. Uśmiechali się do siebie tajemniczo. Yuri była w siódmym niebie gdy Uno patrzył na nią pełnym pożądania wzrokiem. Szli blisko siebie i udawali że nic się między nimi nie wydarzyło. Gdy dom opustoszał i została w nim sama Meg, której się wydawało że jest sama, dziewczyna zabrała się za mycie autobusu, który po długiej podróży wyglądał jakby się bił ze stadem owadów.
-Yunho … - szepnęła Yuri gdy szli lasem w kierunku miejsca widokowego. Chłopak odwrócił się do niej i mocno do siebie przytulił. Spojrzał jej głęboko w oczy i zamknął rozchylone usta gwałtownym pocałunkiem, przepełnionym głodem i pożądaniem.
- Yunnie … - jęknęła gdy jego rozpalone usta przesunęły się po jej szyi. Chłopak przyparł dziewczynę do drzewa i pocałował w usta, błądząc dłońmi po jej brzuchu.
- Oh Yunnie … - pojękiwała wpijając się paznokciami w jego ramiona.
- EKHM! – usłyszeli chrząknięcie za swoimi plecami. Odsunęli się niechętnie od siebie. Yunho spojrzał na starsze małżeństwo które patrzyło na nich z dezaprobata.
-To szczyt bezczelności aby młodzi ludzie … - zaczęła starsza pani ale Ho jej przerwał.
- Nie pani sprawa co robimy i gdzie. – chwycił Yuri za rękę i pociągnął za siebie w przeciwnym kierunku do którego szli staruszkowie.
- Dorii? Chcesz loda? – spytał i spojrzał na dziewczynę która piła z butelki wodę. Kiwnęła tylko głową na znak zgody.
- Ja sobie wezmę deser czekoladowy a ty?
- Też czekoladowy. – Sia uśmiechnął się do Karoliny.
- Super … ale mi gorąco. – dziewczyna zaczęła wachlować się ręką gdy Junsu poszedł zamówić desery. Po chwili wrócił i usiadł z powrotem. Po kilku minutach dostali swoje desery. Pierwsza skończyła Dorii a Junsu nawet nie zjadł połowy. Przy wysokiej temperaturze powietrza lody się roztopiły a polewa czekoladowa zmieszała się z nimi.
- Chodźmy już. – Sia nagle posmutniał i zabrał swój plecak z krzesła obok na którym go położył. Karolina podążyła za nim nie wiedząc co się stało. Szli obok siebie milcząc. Dziewczyna przyglądała mu się dyskretnie. Jego usta … nosek … słodkie policzki. Spojrzał na nią swoimi ciemnymi oczami aż Dorii poczuła dreszcze na całym ciele.
- Chodźmy tędy. – zadecydował Sia spoglądając na mapkę ze szlakami.
- Ale tu pięknie … - zdyszana Gandzia przysiadła na jednym z większych kamieni przy drodze którą szła z Jaejoongiem.
- No. Fajnie. – potwierdził Hero siadając obok. – Wody?
- O tak! – Blood wzięła od chłopaka butelkę wody i wypiła pół za jednym razem. Jae spojrzał na jej smukła szyję po której spływały kropelki wody. Oblizał usta ale szybko się otrząsnął.
- Co się ze mną dzieje!? – pomyślał. – Przecież nigdy nie myślałem o niej w takie kategorii … !
- Hero, czemu robisz takie śmieszne miny? – roześmiała się dziewczyna kładąc dłoń na kolanie chłopaka. – Wyglądasz jakbyś był jakimś komikiem!
- Ale zabawne. – mruknął Jaejoong patrząc na usta dziewczyny, które były lekko rozchylone. Przesunęła po nich językiem i westchnęła.
- Dziwny pomysł żeby rozejść się parami ale nawet fajnie jest.
- NAWET?
- Oj no bo przyjechaliśmy tu w 10 a w parach mamy chodzić? – Gandzia uśmiechnęła się. – Co innego gdybyśmy …
- Gdybyśmy CO?
- Gdybyśmy byli prawdziwymi parami … - Jaejoonga zatkało ale poczuł przyjemny dreszcz na . nie wiedział czym on został spowodowany ale … spodobał mu się.
Edyta z chan gminem wjechali wyciągiem na Szrenicę. Byli zbyt leniwi by iść pod górkę pieszo. Postanowili że jeśli będzie jakieś miejsce w schronisku to zostaną tam na noc i następnego dnia wyruszą wyżej. Edyta się opierała ale Max ją przekonał że będzie fajnie. W schronisku był ostatni pokój dwuosobowy ale tylko z jednym łóżkiem.
- Ej co to ma być?! – oburzyła się Edit wchodząc do pokoju jako pierwsza.
- Łóżko. – odparł spokojnie Max.
- No widzę ale JEDNO!
- No to co z tego? Przeżyjesz tę jedną noc! – Changmin przyciągnął do siebie Edit, która była w zbyt dużym szoku by go od siebie odepchnąć. Gdy chciała coś powiedzieć Min położył jej dłoń na ustach.
- Nie marudź choć raz w życiu! – roześmiał się i puścił spłoszoną Edytę, która cupnęła na łóżko.
Wycierając zderzak Meg poczuła że nie jest sama. Odwróciła się gwałtownie i rzuciła szmatą w niedoszłego napastnika i wybuchła śmiechem. Tym napastnikiem okazał się Yoo i dostał mokra szmatą prosto w twarz.
- Wybacz… - zachichotała Meg zabierając swoja własność. – A co ty tu robisz?
- Nie miałem pary. – mruknął Yoo przyglądając się Meganne. Dziewczyna speszyła się lekko pod naporem jego wzroku jednak postanowiła być twarda. Odwróciła się od niego i kontynuowała mycie ogórka. Po 15 minutach jej cierpliwość się skończyła a Yoochun stał dalej w tym samym miejscu i bezczelnie mierzył ją wzrokiem. Ale nie odezwała się ani jednym słowem. Wrzuciła szmatę do wiadra w wodą i spojrzała wściekłym wzrokiem na Mickusia.
- Czegoś potrzebujesz? – prychnęła opierając dłonie na biodrach.
- Ciebie.
Meg otworzyła i zamknęła usta, po czym zrobiła to drugi raz. Nie potrafiła zrozumieć bezczelności tego zarozumialca. Popatrzyła na niego. Zbliżył się do niej i objął ramieniem. Pochylił się nad nią …
- A wy już świntuszycie?! – krzyknęła z daleko Gandzia idąc prosto w ich kierunku. Meg spojrzała na nią zamglonym wzrokiem a potem spojrzała na Yoo. Przysunął wargi do jej ucha.
- Jeszcze dziś cię pocałuję … - obiecał cicho i przytulił ją po przyjacielsku.
- Nie licz na to! – syknęła w jego kierunku nie zwracając uwagi na Blood i Jaejoonga.
- Ulegniesz mi, bo tego pragniesz.
- Śnij dalej!
Burza rozpętała się nad schroniskiem na Szrenicy. Edyta już od dawna spała na łózku a Changmin leżąc przytulony do jej pleców rozmyślał o tym co ma dalej zrobić. Dziewczyna prosu zła się niespokojnie, budząc się.
- Co się dzieje? – spytała nieprzytomnie, kładąc głowę na ramieniu chłopaka. Dopiero po chwili skojarzyła fakty. – Max …
- Ci … - szepnął i przewrócił ją na plecy. Dotknął wargami jej ust i zaczął delikatnie muskać jej wargi językiem.. Nie chciał posuwać się za daleko. Czuł rozkoszne ciepło i miękkość jej warg … Odsunął się od niej przestraszony
Edyta mruknęła niezadowolona i szepnęła tylko:
- Porozmawiamy o tym jutro. – po czym przytuliła się do Mina i zasnęła, wsłuchując się w odgłos burzy na zewnątrz.
CDN.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:35, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
MegAnne napisał: |
- Słuchaj … Yoo aż taki zły to nie jest. – odezwała się Edyta rozciągając w autobusie. |
Oj Edi... zdecyduj się zły czy nie
MegAnne napisał: |
Szli blisko siebie i udawali że nic się między nimi nie wydarzyło. |
A co niby miało się wydarzyć??
MegAnne napisał: |
- Dorii? Chcesz loda? |
HAHA... ja to jednak perwersyjna jestem nie powiem co pomyslałam
MegAnne napisał: | wody. Oblizał usta ale szybko się otrząsnął.
Przecież nigdy nie myślałem o niej w takie kategorii … ! |
No to zacznij
MegAnne napisał: |
- Jeszcze dziś cię pocałuję … - obiecał cicho i przytulił ją po przyjacielsku.
|
No tak Micky i jego pewność siebie...
MegAnne napisał: |
Dotknął wargami jej ust i zaczął delikatnie muskać jej wargi językiem.. (...)
Edyta mruknęła niezadowolona i szepnęła tylko:
- Porozmawiamy o tym jutro. – po czym przytuliła się do Mina i zasnęła, wsłuchując się w odgłos burzy na zewnątrz. |
Edyta nie wykorzystała sytuacji?? Boshe co się dzieje
|
|
Powrót do góry |
|
|
edziulek
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:31, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kocurek napisał: | I tadam! Rozdział wstawiam :P |
I nie czujesz, że rymujesz :P
Kocurek napisał: | - Słuchaj … Yoo aż taki zły to nie jest. – odezwała się Edyta rozciągając w autobusie. |
Kurde, jakbym już go wypróbowała...
Kocurek napisał: | - Najpierw mnie ostrzegasz a teraz mi go wmawiasz? – wybuchła śmiechem klepiąc Kondzio po ramieniu. |
Ja mam tak zawsze...
Kocurek napisał: | - Jasne. Ja też przepraszam. |
Tać już Cię przepraszałam...
Kocurek napisał: | - On tak zawsze … - westchnęła Edyta. Meg spojrzała na nią zaciekawiona ale postanowiła nie być wścibska. Na pewno się niedługo dowie o co tu chodzi. |
A co ja kombinuję/ ukrywam?
Kocurek napisał: | - No nareszcie wróciłyście! - Changmin podbiegł do Edyty. – Gdzie byłyście? |
Jaki stęskniony!
Kocurek napisał: | -Yunho … - szepnęła Yuri...
- Yunnie … - jęknęła...
- Oh Yunnie … - pojękiwała... |
A Daga to ma chyba problemy z mówieniem, skoro zna tylko jedno słowo :P
Kocurek napisał: | -To szczyt bezczelności aby młodzi ludzie … - zaczęła starsza pani ale Ho jej przerwał. |
Jesteś stara to zazdrościsz!
Kocurek napisał: | - Dorii? Chcesz loda? |
Mi też się od razu z jednym skojażyło!
Kocurek napisał: | - Chodźmy już. – Sia nagle posmutniał i zabrał swój plecak z krzesła obok na którym go położył. Karolina podążyła za nim nie wiedząc co się stało. |
I następny coś ukrywa!
Kocurek napisał: | Jae spojrzał na jej smukła szyję po której spływały kropelki wody. Oblizał usta ale szybko się otrząsnął.
- Co się ze mną dzieje!? – pomyślał. – Przecież nigdy nie myślałem o niej w takie kategorii … ! |
Aguś, nie kuś !
Kocurek napisał: | Edyta z chan gminem wjechali wyciągiem na Szrenicę. Byli zbyt leniwi by iść pod górkę pieszo. |
Może i jestem leniem, ale chodzić i to jeszcze po górach UWIELBIAM!!!
Kocurek napisał: | - Ej co to ma być?! – oburzyła się Edit wchodząc do pokoju jako pierwsza.
- Łóżko. – odparł spokojnie Max.
- No widzę ale JEDNO! |
Normalnie żelazna dziewica!
Kocurek napisał: | Odwróciła się od niego i kontynuowała mycie ogórka. |
Wiecie co? To też brzmi dwuznacznie...
Kocurek napisał: | - A wy już świntuszycie?! – krzyknęła z daleko Gandzia idąc prosto w ich kierunku. |
Odezwała się porządna...
Yuri napisał: | Kocurek napisał: |
Dotknął wargami jej ust i zaczął delikatnie muskać jej wargi językiem.. (...)
Edyta mruknęła niezadowolona i szepnęła tylko:
- Porozmawiamy o tym jutro. – po czym przytuliła się do Mina i zasnęła, wsłuchując się w odgłos burzy na zewnątrz. |
Edyta nie wykorzystała sytuacji?? Boshe co się dzieje |
Oj, bo śpiąca byłam. Miałam zasnąć w trakcie...?!
Rządam nexta, bo chcę wiedzieć czy naprawdę jestem żelazna dziewicą czy nie... Może aż taka porządna to ja jednak nie jestem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doriito
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:58, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
suuuuuuuuuuuuuper rozdział
Nie będę cytować bo za dużo by tego było :P
Ale kiedy następny rozdział?? Coraz ciekawiej i tajemniczo się robi :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|