|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:04, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
MegAnne napisał: |
Mój Tygrysek, Twój kwiatuszek xDD |
Wiesz dla mnie też tygrysek... jeśli juz to ja moge byc jego kwiatuszkiem a nie on moim... jakoś to określenie do niego nie pasuje
MegAnne napisał: |
Yuri napisał: | Cóż...ja juz mu pomoge wyładowywać emocje :hamster_XD: |
Ja sie tym zajmę xDDD |
Tworzy nam się konkurencja.....
MegAnne napisał: |
Podziele sie nim z Tobą ^^ xD |
Ale ja jestem straszny egoista i nie lubię się dzielić
Ale przemyślę propozycję
Kiedy następny rozdział?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:15, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Yuri napisał: | Wiesz dla mnie też tygrysek... jeśli juz to ja moge byc jego kwiatuszkiem a nie on moim... :hamster_bigeyes: jakoś to określenie do niego nie pasuje :hamster_love: |
Do niego nic innego nie pasuje jak tygrys, taki gotowy do ataku... Ojej ale mam wyobraźnie xD
Yuri napisał: | Tworzy nam się konkurencja..... :hamster_nooo: |
A jak!
Yuri napisał: | Ale ja jestem straszny egoista i nie lubię się dzielić :hamster_sorry: |
Ja też... Uno jest mój! xD
Yuri napisał: | Kiedy następny rozdział? :hamster_happy: :hamster_evil: |
Może dzisiaj... zastanowie się xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:25, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
MegAnne napisał: |
Ja też... Uno jest mój! xD |
Jako że jestem zazdrosna(ojej...) to jednak powstrzymam się od komentarzy dotyczących wyżej wymienionej osoby XD
a przynajmniej postaram
MegAnne napisał: |
Yuri napisał: | Kiedy następny rozdział? |
Może dzisiaj... zastanowie się xD |
Postaraj się
Ja spróbuję napisać też mój juz dziś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:55, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tak tak postaraj się proszę
|
|
Powrót do góry |
|
|
edziulek
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:50, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
MegAnne napisał: | -Zamknij się! – warknął Junsu. – Daj w spokoju popatrzeć! |
Chyba bym go trzepnęła na miejscu Tinki. I Karoli oczywiście.
MegAnne napisał: | -Zboczeńcy! – prychnął Changmin starając się nie patrzeć na Anne która przybierając dziwną pozycję, ale zarazem prowokującą patrzyła z zainteresowaniem pod autokar. |
Jeden normalny, no i wierny hehehe. A ty, Meg, wiesz jak rozpalić mężczyzn hehehe.
MegAnne napisał: | – Nie przejmuj się. Tylko pół Azji się o tym dowie. |
+ kilka sztuk w Polsce
MegAnne napisał: | chłopcy śmiali się w niebogłosy widząc jak Jae biegnie razem a pojazdem jednak nie jest w stanie do niego wskoczyć. |
Też bym to chciała zobaczyć
MegAnne napisał: | -MEG!!-Ale, ale… bo… bo ty go nie znasz!!! – wykrzyknął Sia. – Znowu nam zabierze wszystkie gry!!! |
Biedny, malutki, wystraszony Sia. Musi się wychowywać bez mamy. I do tego jeszcze gry mu chcą zabrać. Kto go przygarnie???
MegAnne napisał: | -Ty mało kretynko, jak śmiesz mnie popychać!? |
Ja bym mu w mordę strzeliła
MegAnne napisał: | Myślałaś że co? Tak po prostu sobie ich porwiesz na trochę, uwiedziesz któregoś, złapiesz na dziecko i dostaniesz kupę kasy?! |
Inteligencja pierwsza klasa. Chyba się za dużo naoglądał telenowel brazylijskich
MegAnne napisał: | -Ty coś wiesz? – Changmin usiadł na Jae przypierając go do fotela. |
A co on wie czego ja nie wiem???
MegAnne napisał: | -Odpalaj! |
...kolejny rozdział!!!!! hehe...
PS: przepraszam, że komcę tak późno, ale ostatnimi czasy (a w zasadzie od urodzenia ) leń we mnie wstąpił...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:06, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Edit napisał: | A ty, Meg, wiesz jak rozpalić mężczyzn hehehe. |
Zrobiłam to przypadkiem xD
Edit napisał: | Też bym to chciała zobaczyć :hamster_evillaugh: |
XD
Edit napisał: | Biedny, malutki, wystraszony Sia |
Który ma ochote przytulić sie do cyca.No która rzuci cycem? (w Sia xDD)
Edit napisał: | Kto go przygarnie??? :hamster_evillaugh: |
Nie ja xD Ja sie nie wcinam tam gdzie mnie nie chcą xD
Edit napisał: | Ja bym mu w mordę strzeliła |
Nie ryzykowałabym xD Jeszcze by mi oddał
Edit napisał: | Inteligencja pierwsza klasa. Chyba się za dużo naoglądał telenowel brazylijskich :hamster_evillaugh: |
Albo za dużo sie naczytał fanficków o sobie 'Oh te szalone fanki' xD
Edit napisał: | PS: przepraszam, że komcę tak późno, ale ostatnimi czasy (a w zasadzie od urodzenia :hamster_evil: ) leń we mnie wstąpił... |
Mam to samo hehe xD
Dzisiaj chyba wstawie następny rozdział ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doriito
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:13, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
MegAnne napisał: | Edit napisał: | Kto go przygarnie??? :hamster_evillaugh: |
Nie ja xD Ja sie nie wcinam tam gdzie mnie nie chcą xD |
Ja go chetnie przygarne. Oj juz ja bym sie nim zajela
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:21, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Uuuu xDDD Tinka też by go chętnie przygarnęła hihi
Rozdział 7
Tymczasem Meganne starała się wyswobodzić z ramion rozjuszonego Lidera. Zaczęła drżeć ze strachu jednak nie chciała by on to dostrzegł, odwróciła wzrok. Chłopak popchnął ją na trawę, gdy upadła, usiadł na niej okrakiem.
-Ruda żmija… - syknął pochylając się nad nią. Meg łapała powietrze przez rozchylone usta. Zaczęła się bać, tak naprawdę bać. Nie spodziewała się po Ho takiej agresywności. Rozumiała już czemu Junsu tak zareagował na jego telefon.
-Puść mnie… - wyszeptała bez przekonania, w jej szaroniebieskich oczach lśniły łzy. Jej usta rozchyliły się bezwiednie gdy zwilżyła językiem wyschnięte wargi.
-Nie kuś… - warknął, trzymając jej dłonie nad głowa. Patrzył na jej rozchylone usta z coraz większym pragnieniem poczucia ich smaku. Przeniósł wzrok na oczy Anne.
-Puść mnie… - wyszeptała ponownie dziewczyna starając się go z siebie zrzucić. Jednak gdy tak patrzył w jej oczy swoimi oczami pełnymi bólu przestała się ruszać. Oddychała głośno, nierówno, przez otwarte usta. Jak przez mgłę widziała jak twarz Yunho zbliża się do jej twarzy.
Przymknęła oczy, bojąc się tego co chce zrobić Uno. Gdy poczuła jego gorący oddech na swoim policzku, jęknęła, ze strachu. Zacisnęła mocno powieki, ręce jej zdrętwiały.
Nie miała siły poruszyć choćby czubkiem palca, a co dopiero wyrwać się chłopakowi.
-Zostaw mnie. – powiedziała drżącym głosem, co nie przekonało Lidera do zaprzestania swoich gierek. Chłopak patrzył na nią z wyczekiwaniem, jednak widząc że ona się naprawdę boi, puścił ją i wstał.
-Wstawaj. – powiedział lodowatym tonem wyciągając do niej dłoń, aby pomóc. Ona jednak nawet na niego nie spojrzała wstając. Otrzepała się i syknęła:
-Nigdy więcej nie waż się mnie dotknąć choćby palcem! – po czym odeszła szybkim krokiem w kierunku autokaru. Na jej szczęście chłopcy byli tak zajęci oglądaniem filmu że nie widzieli co się wydarzyło. Otwarła sobie drzwi i wsiadła do autokaru.
Włożyła kluczyk do stacyjki i gdy już miała go przekręcić spojrzała w kierunku Lidera. Stał nie poruszony w tym samym miejscu. Wpatrywał się przed siebie i stał tyłem do autokaru.
-Jedziemy? Czy… - Joongie nie dokończył gdyż Meg wysiadła z autokaru.
-Jestem nie normalna… - pomyślała idąc w kierunku Lidera, Jae, Sia, Min i Yoo wpatrywali się w Anne. Żaden z nich nie odezwał się słowem, czekali co zrobi dziewczyna.
Ona zaś obeszła chłopaka, tak, że stanęła przed nim. Wolno podniosła głowę, napotkała jego wzrok. Patrzył na nią z wyższością.
Zrobił krok w jej stronę. Objął ją w talii i pochylił się nad nią, zamykając jej drżące usta swoimi wargami. Przesunął językiem po jej ustach.
Zacisnął mocniej ramiona na jej talii, delikatnie całując jej usta. Smakował ich smak aby zapamiętać go na zawsze. Poczuł jak ramiona Anne obejmują go w pasie. Wsunęła swoje dłonie pod bluzę chłopaka, gładząc jego plecy. Cicho zamruczał, przesuwając usta na jej policzek. Chwile stali tak przytuleni do siebie. Meg oparła głowę o jego ramie wdychając jego męski zapach pomieszany z zapachem natury.
-Widzieliście to co ja…? – spytał Sia spoglądając wielkimi oczami na kumpli. Jedynie Jae nie wyglądał na zszokowanego.
-Nie bądźmy wścibscy… o! – krzyknął Min. – Zagrajmy w karty!
-A skąd je weźmiesz matole? – spytał Yoo głosem mordercy. Najwidoczniej fakt że Meg całowała się z Ho, nie przypadł mu do gustu.
-Tutaj są. Anne na pewno się nie obrazi jak sobie pożyczymy. – dodał za Changmina, Junsu.
-To grajmy!
Yunho ujął w dłoń podbródek Meg.
-Spójrz na mnie… - wyszeptał cicho, przykładając czoło do jej czoła. Dziewczyna leniwie otwarła oczy patrząc nieprzytomnym wzrokiem na Ho.
-Ja… - Meg nie wiedziała co ma powiedzieć. Nawet nie wiedziała czemu to zrobiła skoro tak go nienawidzi. Wyswobodziła się w z jego ramion, wsunęła ręce do kieszeni spodni i spojrzała na otaczającą ją przyrodę.
-Lepiej będzie jeśli zapomnimy o tym całym incydencie. – powiedziała w końcu stojąc tyłem do chłopaka. Gdy się odwróciła nawet na niego nie spojrzała. Ruszyła stanowczym krokiem do przodu, pod koniec biegnąc. Wbiegła do autokaru i usiadła w fotelu kierowcy. Jednak tym razem nie został w tyle. Przyszedł za Meg.
-Jedź po Xian. – powiedział do Hero rzucając w niego kluczykami od swojego auta. Jae nie zrozumiał o co chodzi i spojrzał na Yoo.
-Weź jedź po Xian. – powtórzył za Liderem. Chłopak spojrzał na Ho i Meg.
-Bardzo chętnie! – krzyknął wychodząc z pojazdu.
-Oj lepiej jedźmy z nim! – powiedział piskliwym głosikiem Junsu i cała trójka za nim pobiegła. Po chwili Audi Ho odjechało z piskiem opon.
CDN
|
|
Powrót do góry |
|
|
blood_baby
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dream...
|
Wysłany: Wto 20:55, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
MegAnne napisał: | Chłopak popchnął ją na trawę, gdy upadła, usiadł na niej okrakiem. |
nieźle.....
MegAnne napisał: | Jej usta rozchyliły się bezwiednie gdy zwilżyła językiem wyschnięte wargi.
-Nie kuś… - warknął, trzymając jej dłonie nad głowa. Patrzył na jej rozchylone usta z coraz większym pragnieniem poczucia ich smaku. |
właśnie Meg nie kuś... po takim czymś to niewiem czy jakikolwiek facet by sie powstrzymał...
MegAnne napisał: | Jednak gdy tak patrzył w jej oczy swoimi oczami pełnymi bólu przestała się ruszać. |
a ja wiem jaka część ciała go bolała...
MegAnne napisał: | jęknęła, ze strachu. |
ta ze strachu... ja bym tam z innego powodu jęczała...
MegAnne napisał: |
-Nigdy więcej nie waż się mnie dotknąć choćby palcem! (...)
Zrobił krok w jej stronę. Objął ją w talii |
długo to ten twój zakaz nie funkcjonował
MegAnne napisał: | Wsunęła swoje dłonie pod bluzę chłopaka, gładząc jego plecy. Cicho zamruczał, przesuwając usta na jej policzek. |
no no.... prawo Meg, normalnie moja krew
MegAnne napisał: | męski zapach pomieszany z zapachem natury. |
to tak brzmi jakby... pierdnął
MegAnne napisał: | Jedynie Jae nie wyglądał na zszokowanego. |
Jae się po prostu uczy
MegAnne napisał: | -Nie bądźmy wścibscy… o! – krzyknął Min. |
co za nudna cnotka....
MegAnne napisał: |
-Jedź po Xian. – powiedział do Hero rzucając w niego kluczykami od swojego auta. Jae nie zrozumiał o co chodzi |
i znowu robicie z niego niedorozwinięte dziecko...
MegAnne napisał: | Chłopak spojrzał na Ho i Meg.
-Bardzo chętnie! – krzyknął wychodząc z pojazdu. |
nie ma co myśleniem to ty nie grzeszysz chłopie... ale ja tak, niemartw się będę ci pomagać
niezłe, ciekawe co będzie się działo w autokarze, jakby nie było siedzenia są bardzo wygodne i rozkładane
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:02, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Meg, robi sie naprawde ciekawie
No tak ale skad ja wiedzialam, ze w koncu ulegniesz temu przekletemu liderowi??
A apropo Yoo to mysle ze zdecydowanie zbyt szybko przeszedl do porzadku dziennego z Toba i Yunho...
JA CHCE DALEJ!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:52, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Super rozdział bardzo mi się podoba.
Wybacz że ni napiszę więcej ale nie mam nastroju na cytaty...
ale ciekawie się zapowiada
czekam na więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
edziulek
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 2:33, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
MegAnne napisał: | Tymczasem Meganne starała się wyswobodzić z ramion rozjuszonego Lidera. |
Zrymowało mi się z "OGIERA" rrrrrrrrr...
MegAnne napisał: | Chłopak popchnął ją na trawę, gdy upadła, usiadł na niej okrakiem. |
To chyba Ty raczej powinnaś usiąść na nim okrakiem. No chyba, że ja o czymś nie wiem...
MegAnne napisał: | -Nie kuś… - warknął, trzymając jej dłonie nad głowa. Patrzył na jej rozchylone usta z coraz większym pragnieniem poczucia ich smaku. |
I kto tu kogo terroryzuje
MegAnne napisał: | Przymknęła oczy, bojąc się tego co chce zrobić Uno. |
Sciema!!! Ty tego pragnęłaś. Więc nie wciskaj nam kitu
MegAnne napisał: | -Nigdy więcej nie waż się mnie dotknąć choćby palcem! |
Kolejna ściema...
MegAnne napisał: | Ona zaś obeszła chłopaka, tak, że stanęła przed nim. Wolno podniosła głowę, napotkała jego wzrok. Patrzył na nią z wyższością.
Zrobił krok w jej stronę. Objął ją w talii i pochylił się nad nią, zamykając jej drżące usta swoimi wargami. Przesunął językiem po jej ustach. |
HA! Miałam racje
MegAnne napisał: | -A skąd je weźmiesz matole? |
Proszę nie mówić tak do mojego Koteczka! On wcale nie jest matołem
MegAnne napisał: | -Lepiej będzie jeśli zapomnimy o tym całym incydencie. |
To już trzecie kłamstwo w ciągu jednego dnia!!! Jakoś mi się nie wydaje żebyś o tym zpomniała, Ty Kłamczucho jedna
Blood napisał: | ciekawe co będzie się działo w autokarze, jakby nie było siedzenia są bardzo wygodne i rozkładane |
Ja to bym tych siedzeń nie rozkładała. Gdyż złożone siedzenia dostarczają całkiem innych kombinacji niż rozłożone. A na tych rozłożonych to tak jak na łóżku. Więc można to sobie nadrobić w sypialni hehe...
PROSZĘ OCENZUROWAĆ POWYŻSZY FRAGMENT MOJEJ WYPOWIEDZI
KIEDY??? Oby jak najszybciej, bo jak nie... to :smt021
Tinek napisał: | JA CHCE DALEJ!!!!!!!!!!! |
Ty to się Tinek nie wymądrzaj, bo swój rozdział wstawisz niewiadomo kiedy :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:11, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Edit napisał: | Zrymowało mi się z "OGIERA" :hamster_evil: rrrrrrrrr... |
Zboczeniec! xD
Edit napisał: | To chyba Ty raczej powinnaś usiąść na nim okrakiem. No chyba, że ja o czymś nie wiem... :hamster_evil: |
Nie wiesz o czymś xD
Edit napisał: | I kto tu kogo terroryzuje :hamster_evillaugh: |
Jakaś aluzja niby do mnie, tak?
Edit napisał: | Sciema!!! Ty tego pragnęłaś. Więc nie wciskaj nam kitu :hamster_yells: |
Przejrzałas mnie hihi
Edit napisał: | Kolejna ściema... |
XD
Edit napisał: | HA! Miałam racje :hamster_evillaugh: |
Edit napisał: | To już trzecie kłamstwo w ciągu jednego dnia!!! Jakoś mi się nie wydaje żebyś o tym zpomniała, Ty Kłamczucho jedna :hamster_evil: |
Zła Edytaaa! (Ja wiem żebyś wolała żeby Min Ci tak robił ale nie ma go tu nigdzie pod ręką )
Edit napisał: | Ja to bym tych siedzeń nie rozkładała. Gdyż złożone siedzenia dostarczają całkiem innych kombinacji niż rozłożone. A na tych rozłożonych to tak jak na łóżku. Więc można to sobie nadrobić w sypialni hehe... |
OMG zapamiętam sobie *notuje na kartce* xDDD
Edit napisał: | KIEDY??? Oby jak najszybciej, bo jak nie... to :smt021 |
Może dzisiaj wieczorem, a jak nie to jutro po południu ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
edziulek
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:46, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Meg napisał: | Nie wiesz o czymś xD |
No np. jakiej płci jesteś :P
Meg napisał: | Jakaś aluzja niby do mnie, tak? |
Jasne!
Meg napisał: | Zła Edytaaa! (Ja wiem żebyś wolała żeby Min Ci tak robił ale nie ma go tu nigdzie pod ręką |
---> To powodu Mina.
Bo we mnie jest ZUOO!!!!!!
Meg napisał: | Może dzisiaj wieczorem, a jak nie to jutro po południu ^^ |
Wolalabym dzisiaj...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:55, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Zua xD napisał: | No np. jakiej płci jesteś Razz |
Gwarantuje Ci że jestem 100% dziewczyną (napaloną na Azjatów xDD Ale to wina tego że niedługo bede mieć 18 - stke )
Zua xD napisał: | Bo we mnie jest ZUOO!!!!!! |
MIn na pewno wie GDZIE najbardziej
Zua xD napisał: | Wolalabym dzisiaj... |
. . .
No dobra to specjalnie dla TEJ zuuuuej xDD
Rozdział 8
Meg wpatrywała się tępo w drogę przed siebie. W końcu oparła głowę o kierownice i głośno westchnęła. Lider czekał, wyczekiwał aż się odezwie do niego, że zrobi jakikolwiek krok w jego stronę jednak nie zanosiło się na nic takiego. Telefon Anne zaczął dzwonić, ale jej się nie spieszyło z odbieraniem. Gdy to zrobiła usłyszała zdenerwowany głos Xian.
-Gdzie ty jesteś?! – wykrzyknęła przerażona.
-Jestem… - spauzowała nagle Meg, napotykając wzrok Lidera. – Nie wiem…
-Jak to nie wiesz?! – wydarła się Kui. Meg oparła znowu głowę o kierownice i zaczęła wolno wyjaśniać przyjaciółce sytuacje. Pominęła oczywiście fakt o pocałunku.
-No i chłopacy po ciebie jada, nie wiem w jakim celu ale… - Meg zastopowała gdyż Xian się rozłączyła. – Halo?! Ah… - schowała komórkę do kieszeni. Zapadła cisza, atmosfera zgęstniała. Na błękitnym niebie, zaczęły pojawiać się ciemne chmury, zerwał się silny wiatr, słońce zniknęło…
-Mamy tu tak czekać? – spytała w końcu Meg zamykając drzwi autokaru. Uno wpatrywał się w podłogę, po chwili jednak się zreflektował i przeciągle spojrzał na Anne.
-A co? Przeszkadza ci moja obecność?! – krzyknął Lider wstając z podłogi. – A może się boisz co? – dodał przez zaciśnięte zęby, pochylając się nad dziewczyną. Ona przełknęła głośno ślinę.
-Niby czego mam się bać? – wydusiła z siebie wstając ze swojego miejsca. Oboje usłyszeli dźwięk zatrzymującego się samochodu. Spojrzeli na siebie po czym Meg, otwierając drzwi uśmiechnęła się do wchodzących do autokaru chłopców i Xian.
-No i co teraz? – spytała Meg patrząc ze złośliwością na Lidera. Gdy byli tu wszyscy miała pewność siebie i odwagę by z nim walczyć.
-Jedziemy na wycieczkę. – odparł spokojnie Uno. Sia aż pisnął z radości.
-Hurra!!
-Ja nie jadę… - odezwał się cicho Yoochun. – Źle się czuje. – dodał gdy dostrzegł wpatrującego się w niego spojrzenia przyjaciół. Xian podeszła do Mickusia i pogładziła go dłonią po policzku, chłopak spojrzał w jej oczy zdziwiony tym gestem.
-Ja też nie jadę… - powiedziała patrząc w jego błyszczące oczy. – Za dwa dni macie być spowrotem, bo zaczynamy robić zdjęcia. – dodała wychodząc z autokaru.
-Pożyczam go. – burknął tylko Chun, wysiadając z pojazdu. Liczył na trochę samotności, na cza by oswoić się z myślą iż nie ma szans u Meg, a tu ta jej psiapsiółka musiała się zerwać. Życie jest ciężkie.
Gdy odjechali Meg spojrzała na Sia który z iskierkami w oczach na nią patrzył jak na świętego Mikołaja.
-Nauczę cię. – odezwała się, a Junsu aż podskoczył z radości. Min usiadł sobie na wielkiej kanapie stojącej zaraz za fotelami, oparł ramiona na stole i totalnie się zrelaksował. Jaejoong usiadł obok niego, zaś Uno usiadł z przodu na fotelu i wpatrywał się jak Meg będzie uczyć Junsu, prowadzić autokar.
-Wszystko robisz tak jak w samochodzie, tylko że tu masz to wszystko w większym rozmiarze. – zaśmiała się Anne. Sia z entuzjazmem przekręcił kluczyk w stacyjce i zrobił wszystko według wskazówek Meg.
-A te, te kontrolki to do czego są? – zapytał wskazując rządek kolorowych światełek.
-Na razie ci to nie jest potrzebne. One odpowiadają za światła zewnętrzne i wewnętrzne. Zapal żółtą. – odpowiedziała spokojnie Anne, Sia wykonał jej polecenie i zapaliły się światła drogowe, z przodu busa. Nim Junsu w końcu udało się opanować z podniecenia, minęło 40 minut a oni nadal stali na poboczu.
-Gaz. A resztę dasz sobie rade. – powiedziała w ostateczności Anne siadając obok Lidera z niechęcią. Koła autokaru zabuksowały na poboczu i pojazd wyjechał z pobocza na szosę.
-Ale fajnie! – krzyknął z podniecenia Junsu. – Prowadzę autokar!!!!
Meganne tylko uśmiechnęła się widząc radość chłopaka. Nagle poczuła jak Lider kładzie głowę na jej ramieniu. Spojrzała na niego i już chciała krzyknąć ale dostrzegła że chłopak śpi. Postanowiła go nie budzić pogładziła go po włosach i wpatrywała się w drogę.
Tymczasem Yoochun z zawrotną prędkością jechał szosa w kierunku Seulu. Xian kurczowo trzymała pas bezpieczeństwa.
-Zwolnij trochę!! – krzyknęła przerażona gdy autem zarzuciło na nierównościach asfaltu. Chłopak nie odezwał się ani słowem tylko dodał gazu. Silnik niebezpiecznie zawarczał i auto ponownie przyspieszyło. Na liczniku było ponad 180 km/h.
-Błagam cie… zwolnij! – załkała przerażona dziewczyna zamykając oczy. – Do cholery zwolnij!
Ale Micky nie reagował. Xian była zdesperowana. Nie wiedziała co ma zrobić. Przecież tak niewiele brakuje by samochód wypadł z drogi choćby przez piasek na drodze i mogą oboje zginąć. Zamknęła ponownie oczy, a spod jej powiek wypłynęły łzy. Yoo to dostrzegł, i Xian poczuła jak samochód zwalnia w szybkim tempie. Jednak bała się otworzyć oczy. Nienawidziła tych przeklętych maszyn, które zabijają ludzi.
To właśnie przez te głupie możliwości samochodów zginęli jej rodzice. Jedna głupia rzecz a całe jej życie legło w gruzach.
Noc, zima… pijany kierowca, który miał za szybki samochód… i ciemność.
Dziewczyna zaczęła drżeć na całym ciele.
Zginęli…
Micky zjechał gwałtownie na pobocze. Zgasił silnik i odpiął swój pas bezpieczeństwa.
-Ej… co się dzieje? – zapytał niepewnie, widząc przerażona dziewczynę. – Zimno ci? – ona jednak nie odpowiedziała. Siedziała drżąc, z zamkniętymi oczami, kurczowo zaciskała pięści.
-Xian, co jest? – zapytał ponownie kładąc dłoń na ramieniu dziewczyny, ona przerażona aż podskoczyła pod wpływem niespodziewanego dotyku ze strony Yoochuna.
-Nic, nie ważne… - wyszeptała cicho ocierając policzki z łez. – Jedźmy do domu… jestem zmęczona… tylko jedź wolno… - poprosiła Kui odwracając wzrok. Micky tylko przytaknął ruchem głowy, zapuścił silnik i wyjechał na szosę, nie przekraczając 120 km/h. PO 25 minutach byli już w apartamentowcu. Micky wyniósł Xian na rękach, gdyż zasnęła mu po drodze, zamknął auto i ruszył ku windzie. Zajechał na 49 piętro, i skierował swoje kroki do mieszkania. Otworzył drzwi i wślizgnął się do mieszkania. Przemknął przez długi korytarz i zatrzymał się przed drzwiami swojej sypialni. Zawahał się chwilę, jednak stwierdził że przecież nic złego nie robi. Wszedł do pokoju i ułożył dziewczynę na łóżku. Spojrzał na jej spokojną twarz i pochylił się nad nią…
CDN.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|