|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:25, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
blood_baby napisał: | ‘No tak, DBSK – pięciu lekko walniętych młodych ludzi, KAT – TUN – sześć szaleńców nie słuchających się nikogo, na szczęście będzie tylko dwóch, ale to i tak o jednego za dużo… no i ci The Black Death – pięć niesamowicie sławnych w bardzo krótkim czasie szaleńców, którzy grają rock’a i metal, a co najgorsze zachowują się jak popaprani psychopaci… Nawet nie wiadomo ile mają lat… Nawet nie wiadomo kim w ogóle są…Dlaczego to spotyka właśnie mnie, dlaczego nie zająłem się czymś innym jak miałem czas, dlaczego nie hoduję jakichś fajnych zwierzątek…Nawet węże były by spokojniejszym zajęciem. Niech mnie ktoś stąd zabierze…’ |
Pierwsza gleba xDD
blood_baby napisał: | a wyglądało to tak jakby mówił do ścian: Yunho i Micky dyskutowali o czymś zawzięcie na zmianę wybuchając śmiechem to znów wybuchając jeszcze większym śmiechem, Hero rozpoczął swoją zemstę na Chamgminie ze wcześniejsze wyrwanie go z transu, przy czym obaj gadali o TBD, co prawda nie składnie ale o nich, a Xiah z rozmarzoną miną zdążył już zaślinić połowę poduszki o którą się opierał… |
Druga gleba xDDD
blood_baby napisał: | ‘Banda psycholi’ |
Trzecia gleba omg xDD
blood_baby napisał: | Nim zdezorientowana dziewczyna zdążyła coś powiedzieć opanowany nagłą żądzą Sia nachylił się i pocałował ją, w kocu wpadając do wanny.
- Xiah, jesteś w ubraniu – powiedziała ze śmiechem, próbując ułożyć się wygodniej.
- No to co, zaraz mogę to zmienić – Junsu z drapieżnym uśmiechem zdjął koszulkę i powrócił do całowania ukochanej dziewczyny.
- Może byście przynajmniej drzwi zamknęli – Hero przyzwyczajony już do zachowaniu tej dwójki spokojnie zamknął drzwi. Jedyne co usłyszał to śmiech. – No i weźcie też pod uwagę że inni też chcieli by się umyś. – krzyknął jeszcze na odchodne, po czym kręcąc głową poszedł przygotować coś do jedzenia. |
*zgon*
Boski rozdział Muahaha ale sie usmiałam z tej bandy psycholi ahhh... takich psycholi mogłabym popilnować xDD
Czekam na ciąg dalszy ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
blood_baby
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dream...
|
Wysłany: Wto 15:59, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
następny wstawię jutro, żebyście się za bardzo nie rozbestwiły
a następny jest bardzo.... no cóż, myśle że się wam spodoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:04, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No!! xDD
Jak możesz?
Wstaw dzisiaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 16:13, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jutro?!
Dzisiaj, dzisiaj, dzisiaj! *skanduje z pięścią w górze*.
Prosimy tak ładnie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:14, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hehe a ja wiem co bedzie w nastepnym rozdziale i tez skanduje zeby byl jeszcze dzisiaj hihihi
Aguś zrobisz to dla mnie prawda
|
|
Powrót do góry |
|
|
blood_baby
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dream...
|
Wysłany: Wto 16:15, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ach.... no skoro tak ładnie prosicie....
Rozdizał 3
- Sia myślę że jednak powinniśmy przenieść się do pokoju. – zaproponowała Tina między jednym pocałunkiem a drugim, wiedząc że jeśli zostaną trochę dłużej to… już na pewno tu zostaną.
Xian bez słowa wstał i pomógł Tine wyjść z wanny podając jej ręcznik. Zanim dziewczyna zdążyła się pożądnie owinąć, Sia przerzucił ją sobie przez ramie i pognał do pokoju gdzie rzucił ją na łóżko a sam zaczął się spokojnie rozbierać z mokrych rzeczy.
- Hero znowu przy kolacji będzie jęczał że zamoczyliśmy połowę mieszkania i on musiał to potem wycierać. – Rozbawiona sytuacją Tina spokojnie leżała i czekała. Ona na szczęście już nie musiała się rozbierać.
- Oj, tradycyjnie trochę pojęczy i zapomni.
- Za te wszystkie razy w końcu zażąda żebym się wyprowadziła
- Nie zażąda, nie pozwolę mu… - Junsu zbliżył się do dziewczyny z drapieżnym spojrzeniem.
- Ale nie chcę żebyś miał przeze mnie problemy…
- Nie mówmy teraz o tym, co?
- A masz jakieś ciekawsze pomysły?
- Myślę, że coś wymyślimy… - Perfidny uśmiech zagościł na twarzach obojga i powrócili do całowania.
Xiah całował ja zachłannie dotykając piesi i brzuch, a po chwili w ślad za rękami poszły jego usta. Nie przestając jej całować schodził coraz niżej, drapieżnie patrząc się w jej oczy, dopiero kiedy dziewczyna je zamknęła nie mogąc już dłużej utrzymać ich otwartych, powrócił do jej ust. Tina oddychała coraz ciężej, ale nie chciała pozostać mu dłużna, po tylu razach, nauczyła się już gdzie Sia ma wrażliwe miejsca i nie wahała się tego wykorzystywać. Dotykała i całowała go po szyi, karku i plecach. W pewnym momencie Xiah nie mogąc już dłużej wytrzymać pocałował ja mocno jednocześnie w nią wchodząc, ostro, nie znosząc jakiegokolwiek sprzeciwu (nie żeby Tina miała coś przeciwko). Tak właśnie oboje lubili: ostro i gwałtownie.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ktoś zapukał do drzwi w momencie kiedy Xiah zasypiał przyjemnie zmęczony z głową na brzuchu Tinki. ‘Co za cholera i czego chce…’ pomyślał ale nie zmienił pozycji nawet odrobinę. Było mu dobrze i nie miał ochoty teraz na nic, choć w sumie, jakieś smaczne jedzonko by się przydało. Jak na zawołanie, zza drzwi rozległ się głos ich kochanego kucharza.
- Kolacja! I nawet nie myślcie że wam tu przyniosę – lekko poirytowany Hero od razu uściślił, jakby nie było mieszkał z nimi już jakiś czas, znając ich chcieli by żeby jeszcze za kelnera i pokojówkę robił… - A tą powódź i tak będziecie sami ścierać!
I zniknął. Xiah i Tina zaczęli się śmiać. Zawsze było to samo. Nagle Tina przypomniała sobie o czymś.
- Zanim podstępem i znienacka przerwałeś moją kąpiel i zaciągnąłeś mnie tu, mówiłeś coś o TBD i jakiejś współpracy, czy mi się tylko zdawało??
- Tak! Będziemy razem współpracować! Nareszcie! – szczęśliwy Su przypomniał sobie wreszcie o wszystkim, podskoczył na łóżku, zaczął się rzucać i wymachiwać rękami cały czas coś paplając.
‘No i koniec sielanki po sex’ie, i po co ja o tym wspominałam’ pomyślała Tina z głębokim westchnieniem i poszła szukać czegoś do ubrania się. Su szczęśliwy, paplał coś bez składu i logiki dalej szalejąc na łóżku. Zdawał się w ogóle nie zauważać że nie ma w nim już Tiny.
- Idę na kolację. Też mógłbyś się tam niedługo pojawić. – Oznajmiła dziewczyna powątpiewając w aktualny stan umysłowy chłopaka. Może inni powiedzą jej coś konkretnego. Ale Xiah jej nie słuchał. Grzebał w swoich ubraniach w poszukiwaniu czegoś. W końcu wydał triumfalny okrzyk. Kiedy Tina zamykała drzwi usłyszała jak Sia z perwersyjną radością w głosie mówi do, o dziwo suchej, komórki: Eunhyuk, nie zgadniesz z kim będziemy współpracować…
‘No tak, to mamy go na bite kilka godzin z głowy…’ westchnęła i poszła do kuchni, gdzie przy stole rozgrywała się czysto perwersyjna dyskusja.
- Jeśli to kobieta to ja już zadbam żeby się nie nudziła. – Uśmiech na twarzy Micky’ego nie wróżył nikomu nic dobrego.
- Ale dlaczego ty… zawsze ty masz największą zabawę, ja protestuję… - Kto by pomyślał że Yunho będzie się zachowywał jak nie dopieszczone dziecko.
- Bo jesteście za wolni i niezdecydowani, a ja lubię działać…
- Jesteś wredny… Tym razem nie dam ci wygrać…
- To co zakład?
- Zakład!
- Chłopaki a jak nie tylko wokal to dziewczyna, wyobraźcie sobie to… – do „rozmowy” przyłączył się Hero. Na twarzach wszystkich nagle wypełzł perfidny, perwersyjny uśmiech. Popatrzyli na siebie we trzech i zarechotali sadystycznie.
- To co, robimy zakład kto pierwszy kogoś wychaczy. – Zaproponował rozochocony Micky.
- Stoi! – Yunho i Hero przytaknęli zgodnie. Max spokojnie jadł, patrząc bykiem na kolegów z zespołu obmyślając jakby tu wykasować konkurencję bez pchania się w głupie zakłady.
‘Ludzie, z kim ja mieszkam’ zrezygnowana dziewczyna usiadła na krześle i przyciągnęła sobie talerz z kanapkami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:17, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Moni napisał: | *skanduje z pięścią w górze*. |
Przyłacza się
Tina napisał: | Aguś zrobisz to dla mnie prawda |
Własnie zrobisz to dla swojego Tinusia
Przy okazji inni skorzystają hihi xDD
EDIT:
AWWWW
Cudowny rozdział a początek to juz w ogóle
Awww
Wciągnęłam się
Ostatnio zmieniony przez Megan dnia Wto 16:20, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 16:21, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mwhaha, cieszyłabym się, gdyby wszyscy z tamtego zespołu byli facetami. I zonk! .
Wyobraziłam sobie nagiego Sia skaczącego po łóżku . Wspaniały widok .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:23, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
blood_baby napisał: |
Xiah całował ja zachłannie dotykając piesi i brzuch, a po chwili w ślad za rękami poszły jego usta. Nie przestając jej całować schodził coraz niżej, drapieżnie patrząc się w jej oczy, dopiero kiedy dziewczyna je zamknęła nie mogąc już dłużej utrzymać ich otwartych, powrócił do jej ust. Tina oddychała coraz ciężej, ale nie chciała pozostać mu dłużna, po tylu razach, nauczyła się już gdzie Sia ma wrażliwe miejsca i nie wahała się tego wykorzystywać. Dotykała i całowała go po szyi, karku i plecach. W pewnym momencie Xiah nie mogąc już dłużej wytrzymać pocałował ja mocno jednocześnie w nią wchodząc, ostro, nie znosząc jakiegokolwiek sprzeciwu (nie żeby Tina miała coś przeciwko). Tak właśnie oboje lubili: ostro i gwałtownie. |
wiesz skarbie ze uwielbiam ta scenke??
blood_baby napisał: |
- Kolacja! I nawet nie myślcie że wam tu przyniosę – lekko poirytowany Hero od razu uściślił, jakby nie było mieszkał z nimi już jakiś czas, znając ich chcieli by żeby jeszcze za kelnera i pokojówkę robił… - A tą powódź i tak będziecie sami ścierać! |
zgon uwielbiam Hero w tym opciu hihih
blood_baby napisał: |
Eunhyuk, nie zgadniesz z kim będziemy współpracować…
‘No tak, to mamy go na bite kilka godzin z głowy…’ |
hehe Sia i Eunhyuk, czy moze byc cos lepszego
blood_baby napisał: |
‘Ludzie, z kim ja mieszkam’ zrezygnowana dziewczyna usiadła na krześle i przyciągnęła sobie talerz z kanapkami. |
tez odkrycie hihihihi
koffam Cie za to opcio wiesz o tym
no dobra dobra, nie tylko za to opcio hihihi
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Wto 16:24, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
edziulek
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:41, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Co do tego erotycznego fragmentu, mam nadzieje, ze z Tinkiem bedzie tak samo w realu. Moze niekoniecznie z Sia, ale rownie namietnie hihihihi. Pozazdroscic Tinka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
blood_baby
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dream...
|
Wysłany: Śro 2:13, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
edziulek napisał: | Co do tego erotycznego fragmentu, mam nadzieje, ze z Tinkiem bedzie tak samo w realu. Moze niekoniecznie z Sia, ale rownie namietnie hihihihi. Pozazdroscic Tinka... |
poczekaj na swoją
Ostatnio zmieniony przez blood_baby dnia Śro 2:25, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
edziulek
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:15, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
czekam, czekam... i mam nadzieje, ze szybko go umiescisz... hehehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
blood_baby
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dream...
|
Wysłany: Śro 13:48, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
powiedziałam że wstawię i wstawiam
Rozdział 4
- Ja nie wiem Sabat… Jesteś pewien że to dobry pomysł? – jęk z kanapy.
- No… - Zrezygnowana odpowiedź lidera The Black Death , naprawdę nie miał siły tłumaczyć im tego po raz… sam już nie wiedział ile razy już im to tłumaczył. Ile można… - Musimy, to już ustalone, podpisane i zatwierdzone. Już nie można się z tego wycofać.
- Ale nie wiem, może…
- Wież mi, ja wiem! – Przerwał blondynowi leżącemu przed kanapą.
- Ale może… - blondynek nie dawał za wygraną bawiąc się gitarą – Może powiemy że…
- Gabriel, nie mam ochoty słuchać twoich pomysłów, ok.? Są głupie i z reguły wiązane z sex’em albo z alkoholem. Ani jedno ani drugie nam teraz nie pomoże.
- Jak to nie… - Gabi ożywił się na wzmiankę o piciu. Usiadł i grając jakąś dziwną melodię zaczął śpiewać głupią piosenkę, autorstwa własnego, o tym jak to alkohol zbliża ludzi…
- Znam cię już tyle lat, a mimo to z dnia na dzień myślę, że jesteś coraz bardziej stuknięty… - Zrezygnowany Sabat usiadł przy stole bawiąc się kubkiem po kawie. – A tak apropo stukniętych, gdzie Sakrum i Wacko?
Jak na zawołanie w tym momencie otworzyły się drzwi i wleciał przez nie do pokoju szczupły, wysoki chłopak z granatowymi włosami.
- Ares, Ares, zgadnij! – Z impetem rzucił się na kanapę na której leżał poszukiwany. – Udało się nam! Mamy bilety na koncert Deg’
Skakał, piszczał i szalał jak małe, szczęśliwe dziecko na kolanach perkusisty. Ares tylko uśmiechną się z politowaniem. A co innego miał robić…Po chwili do szalejącego Wacko dołączył Gabriel, tyle że na podłodze, grając swój ulubiony kawałek Deg’a i szalejąc tak jak kiedyś Kaoru na koncercie. Widząc to Sabat westchnął zrezygnowany ‘Banda wariatów…’
- Mamy 4, ale że Sabat nie chciał, a Edit nie trawi Deg’a to nie powinno być problemu. – Dobiegł z drzwi damski głos. Wszyscy popatrzyli w tamtą stronę. Przy drzwiach stały dwie młode dziewczyny: Sakrum, wokalistka zespołu i jej najlepsza przyjaciółka Edit.
- Nie, nie chciał, tylko… przecież podczas trasy na każdym koncercie jest to samo, ile razy można to oglądać…Byliście już na trzech… - I w tym momencie zrozumiał swój błąd. Już podczas wypowiadania ostatniego zdania jego głos dziwnie cichł a pod koniec był prawie nie słyszalny. W jego stronę poleciało cztery bardzo mordercze spojrzenia wskazujące na to, że jeśli chce żyć powinien znajdować się teraz w innym miejscu, a najlepiej na innej planecie…
– No dobra a teraz mów po co nas tu ściągnąłeś w wolny dzień, bo przypuszczam że nie dlatego że się za nami stęskniłeś. – Sakrum zlitowała się nad nim, myśląc że najwyraźniej się czegoś naćpał, skoro tak otwarcie przy reszcie mówi takie herezje odnośnie Deg’a. ‘No cóż nie pierwszy i nie ostatni raz…’ Dziewczyny weszły do środka i rozsiadły się na wolnych powierzchniach – podłoga i wzmacniacz. Kiedyś były tu jeszcze i krzesła, ale albo ktoś je podkosił, albo po prostu ich nie widać w tym bałaganie. Były podejrzenia że jedno jest po stertą pudeł po pizzach ale jakoś nikt nie kwapił się z misją poszukiwawcza. Lekko poirytowany głos Sakrum nie wróżył Sabatowi nic dobrego jeśli wieści jej się nie spodobają dlatego po pierwsze nie śpieszyło mu się za bardzo z przekazywaniem ich a po drugie upewnił się że droga stąd do drzwi zajmie mu krótszy czas niż jej. Popatrzył po zebranych szukając ewentualnego ratunku przed gniewem Miki. Wacko dalej szalał na kolanach Aresa opowiadając mu o tym jak trudno było dostać notabene wysprzedane miesiąc temu bilety, Edit wygłupiała się koło Gabriela próbując zagiąć go w grze: A tego już nie zagrasz. Oczywiście przeszkadzała mu łaskocząc go ciągle, bo po mimo że wymyślała najdziwniejsze piosenki, zawsze wygrywał. Nawet jeśli mówiła tytuł wymyślony przez siebie przed chwilą on i tak potrafił coś wymyślić. Natomiast Sakrum… obserowała go. Bardzo tego nie lubił, zawsze kiedy tak się na niego patrzyła, czuł się jak na przesłuchaniu u Niemców podczas wojny, na dodatek jakby był oskarżony o morderstwo samego wodza. Tak, chciał być teraz małym robaczkiem, bardzo małym…
- No więc?
- No bo widzisz. Yoshiki… - Miotał się Sabat – no więc…
- On nas ustawił na współprace z Dong Bang Shin Ki – Gabriel przybył mu z pomocą, jak zwykle, nie tak jak od niego oczekiwano…
- CO?!?!?!?!?!?!?! – Sakrum spadła z wzmacniacza a Edit zamarła w połowie ruchu, co natychmiast wykorzystał Gabriel zaczynając łaskotać dziewczynę.
Ostatnio zmieniony przez blood_baby dnia Śro 14:37, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 15:21, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mwhaha, kolejna banda wariatów .
Coraz bardziej podoba mi się ten fick xD.
Junsu będzie szczęśliwy, że wkalistą jest kobieta xD.
|
|
Powrót do góry |
|
|
blood_baby
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dream...
|
Wysłany: Śro 15:56, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Chikuma napisał: | Mwhaha, kolejna banda wariatów .
Coraz bardziej podoba mi się ten fick xD.
Junsu będzie szczęśliwy, że wkalistą jest kobieta xD. |
cieszę się że ci się podoba
oj Sia będzie zachwycony i to jak
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|