{P16}Miłość ponad wszystko

Tina

chcialabys prawda hehehe :hamster_evillaugh:

ale nie powiem :hamster_bigeyes:

pozostanie to moja slodka tajemnica :hamster_bigeyes:

Megan

Buuuu

Tinusiuuuuu :hamster_cies2:

Nie rob mi tego :hamster_cies2:

Tina

nie ma mowy :hamster_evillaugh:

nie powiem :hamster_bigeyes:

powiem tylko tyle ze cholernie trudno bedzie mi to opisac bo po prostu nie umiem opisywac scen :hamster_evillaugh:

buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Megan

Ahh Tinka ja też nie umiem U_U
Ale na pewno wyjdzie Ci to boskooo :hamster_bigeyes:

Tina

Ty nie umiesz????!!!!!!
przypomnij sobie chociazby scenke z bialych klamstw to wtedy pogadamy :hamster_evillaugh:

a to jak mi wyjdzie to zobaczymy dopiero za jakis czas hihihi :hamster_evillaugh:

tzn wy zobaczycie dopiero za jakis czas :hamster_evillaugh:

ja bede wiedziala pewnie juz jutro jak mi wyszlo :hamster_bigeyes:

Megan

Nie umiem.... tylko jak zaczynam pisać to... mam zamknięte oczy O.o
I wtedy to ze mnie "spływa" O.o''
Tinuś chcemy wiedzieć jak najszybciej :hamster_bigeyes:

Tina

nio niestety :hamster_evillaugh:

wy jestescie na etapie 5 rozdzialu a scenka z Jae bedzie dopiero pewnie kolo 14 lub 15 hihihi :hamster_evillaugh:

Megan

DOPIERO?!

Zabiłaś mnie :hamster_cies2:

Tina

nom niestety ale akcja w moim fiku rozwija sie powoli hihihihi :hamster_evillaugh:

edziulek

Dawno tu nie zaglądałam. Czytam tego ficka po raz drugi hehehe. Dane mi było nawet potrzymać rękopis kilka razy hihihihi. I ciesze się, że jestem czarnym charakterem... Mam nadzieje, że będę jeszcze bardziej wredna.....

Gość

Tinek, musiałas przerwac w takim momencie?! :hamster_cies2:

Rozdział najlepszy chyba ze wszystkich :hamster_bigeyes:

.

Kiedy wstawisz kolejny?? :hamster_bigeyes:

.

Tina

dzis wieczor wstawie nastepny rozdzialik obiecuje :hamster_bigeyes:

a jak tam Twoje fiki Chiku??
kiedy dalsza czesc gazeciakow?
i jak idzie Ci pisanie fika ze mna i z Sia? :hamster_bigeyes:

Gość

Jupi jupi jeje! To ja czekam :hamster_bigeyes:

.

Hm... Gazeciaki cały czas lecą samolotem, czyli za kolejny rozdział się jeszcze nie zabrałam xD. Ale dzisiaj postaram się coś napisac. A Sia jest w miejscu, kiedy za niedługo Cię pozna, więc praca idzie do przodu :hamster_bigeyes:

.

Tina

hehe to ja tez czekam :hamster_bigeyes:

macie skoro prosicie hihihi :hamster_evillaugh:

Rozdział 6
- Możesz powiedzieć mi, dlaczego ciągle śmiejesz się kiedy coś nam nie wychodzi? – zapytał zły chłopak podchodząc bliżej Tiny i spoglądając jej w oczy.
- Jakoś inni nie mają o to pretensji. A może ty powiesz mi, dlaczego ciągle masz do mnie jakieś wąty? – odpowiedziała pytaniem na pytanie spuszczając wzrok.
- A jak myślisz ?!
- No właśnie nie wiem.
- Pomyślmy. Najpierw wpakowałaś się do łazienki, kiedy kończyłem prysznic, później wydarłaś się na mnie, a kilka dni temu niby przez przypadek weszłaś do męskiej toalety dokładnie wtedy, kiedy ja tam byłem – powiedział Yoo uśmiechając się pod nosem.
- Sugerujesz, że zrobiłam to celowo?! – zapytała zdenerwowana Tina zapominając o swoim wcześniejszym postanowieniu.
- Oczywiście, że zrobiłaś to specjalnie. Przyznaj wreszcie, że od początku Ci się podobam, skarbie.
- Co?! Jak śmiesz tak do mnie mówić idioto, nigdy nie miałam zamiaru wchodzić do męskiej toalety, to był przypadek. A już na pewno mi się nie podo... – więcej nie dała rady powiedzieć, bo nagle poczuła usta chłopaka na swoich wargach.
Na początku przestraszona nie wiedziała co zrobić i zaczęła się wyrywać. Po chwili jednak poddała się, a czując jak chłopak pogłębia pocałunek zamknęła oczy. W tym jednak momencie chłopak oderwał się od ust Tiny i spojrzał na nią.
- Co... to... miało... znaczyć? – wydukała.
- Nic szczególnego. Chciałem, żebyś się wreszcie zamknęła – odparł Yoo odwracając się na pięcie i z uśmiechem na ustach wychodząc z sali.
- Palant, pieprzony dupek. Nienawidzę Cię nadęty bufonie – krzyknęła za nim dziewczyna upadając na podłogę i chowając twarz w dłoniach – Tylko dlaczego mi się to podobało? – zapytała sama siebie czując jak pojedyncza łza spływa po jej policzku.
Po chwili podniosła się i czym prędzej wybiegła z sali potrącając po drodze Changmina.
- A jej co znowu? – zapytał Yunho spoglądając za dziewczyną.
Wszyscy wzruszyli ramionami i przeszli na środek sali ponownie rozpoczynając ćwiczenia. Tylko zmartwiony Junsu spoglądając na korytarz, w którym znikła Tina pomyślał, że stało się coś poważnego. Kiedy wrócił do ćwiczeń i zobaczył zadowolona minę Yoo poczuł, że chłopak ma coś wspólnego z ucieczką przyjaciółki. Postanowił jednak nie wyciągać pochopnych wniosków i najpierw porozmawiać z dziewczyną.
------------------------------------------------------------------------------------------------------

- Mika! Mika! Mika! – krzyczał tłum zebrany w wielkiej hali.
Ciemnowłosa dziewczyna nie dała się dłużej prosić i ponownie weszła na scenę. Zaśpiewała po raz kolejny i ostatecznie pożegnała się z publicznością.
Schodząc ze sceny skierowała się w stronę przebieralni, gdzie spotkała swojego menadżera.
- I jak po koncercie? Słyszałem, że nie dali Ci zejść ze sceny.
- Tak. Jestem troszkę zmęczona, ale i bardzo szczęśliwa.
- Nic dziwnego. Zawsze chciałaś osiągnąć to, co osiągnęłaś i ciężko na to pracowałaś – powiedział mężczyzna uśmiechając się ciepło.
- Tak i bardzo się z tego cieszę – odparła dziewczyna łagodnie się uśmiechając i kierując w stronę drugiego pokoju.
- Mika, zapomniałbym. Dzwonił szef SM i powiedział, że w czasie najbliższej trasy koncertowej będziesz miała towarzystwo.
- Jak to?
- SM stworzyło nowy zespół i chcą, żeby występowali jako twój suport.
- Domyślam się, że nie mam tu nic do powiedzenia, prawda?
- Niestety. Ale to naprawdę mili chłopcy, myślę, że się dogadacie.
- W porządku. A właśnie jak tam przygotowania do castingu?
- Na nowych tancerzy? Całkiem dobrze, niedługo zaczynamy eliminacje.
- To dobrze, już nie mogę się doczekać nowej choreografii – powiedziała Mika odwracając się na pięcie – Kiedy mam się spotkać z tym nowym zespołem?
- Za tydzień, ale jeszcze nie wiem gdzie. Poinformuję Cię – usłyszała na odchodnym.
---------------------------------------------------------------------------------------------------

- Co takiego? DBSK razem z Miką? Niemożliwe – powiedziała do słuchawki Edyta.
- A jednak. SM chce ich wypromować jak najlepiej – usłyszała po drugiej stronie.
- Dzięki stary za informację, jestem twoją dłużniczką. Idę z tym do szefa. Na razie.
- Poczekaj. Mam coś jeszcze. Mika urządza casting na nowych tancerzy. Może by tam kogoś podstawić?
- Masz rację, jakoś to załatwię. Dzięki raz jeszcze.
- Nie ma sprawy. Na razie.
Edyta odłożyła słuchawkę i natychmiast udała się do gabinetu swojego dyrektora.
- Dzień dobry szefie. Mam ważne informacje.
- Witaj. Siadaj proszę i mów.
- SM postanowiło, że DBSK pojadą na trasę razem z Miką jako jej suport.
- Skąd masz takie informacje?
- Mam kilku znajomych tu i tam.
- Ale czy to pewne?
- Tak szefie. Za tydzień się spotykają, żeby uzgodnić wszystkie szczegóły. A i jeszcze jedno. Mika urządza casting na nowych tancerzy do swojego zespołu. Myślałam tym, żeby wysłać tam Andy’ego.
- W sumie dobry pomysł, ale czy on się nada?
- Tak, jest naprawdę dobry jeśli chodzi o taniec.
- Ale pytanie, czy zgodzi się wziąć w tym udział?
- Już moja w tym głowa. Zgodzi się na pewno – odparła dziewczyna przypominając sobie maślane oczy, jakie Andy zawsze do niej robi.
- W takim razie bierz się do roboty. Liczę na Ciebie.
- Dzięki szefie. Zrobię co tylko w mojej mocy. Nie co dzień trafia się okazja, żeby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.
- Tylko pamiętaj, bądź ostrożna jeśli chodzi o Mikę.
- Wiem szefie, będę uważać.
Po tych słowach podniosła się i żegnając się z szefem wyszła z gabinetu.
- Zniszczę was, jestem tego pewna – powiedziała pod nosem i z uśmiechem na twarzy ruszyła z powrotem do swojego biurka.

Megan

Yeee

Ah Yoochunnie Ty perwersie!!Dobrze że jej tam nie przelecia.... ekhem xDD
Rozdzialik fajny :hamster_bigeyes:

Biedny Sia sie martwi o naszą Tincie :hamster_bigeyes:

Cche ciągu dalszego!!