|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:18, 31 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: |
Czyli się NIE podobało Jakos przezyję |
Hmm... domyślmy się dlaczego może mi się nie podobać...
1. Chcesz mnie ewidentnie ukatrupić
2. Całujesz się z gacktem
3. Ociągasz się z pisaniem
Tina napisał: |
Yuri napisał: |
eeeeeee..... czy ty chcesz się mnie pozbyć??? |
A skąd wiedziałaś?? |
Bo ja domyślna bestia jestem
Tina napisał: |
Czyli mam się u Ciebie nie pokazywać?? Dobra |
Poczekaj aż ochłonę
Tina napisał: |
Oj nie wiem kiedy będzie. Jak narazie to nawet jednego słówka ponad to co jest nie napisałam |
Tina narażasz mi się coraz bardziej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:53, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ostrzegam, rozdział jest pisany w wielkich męczarniach więc proszę mnie nie męczyć, że nudno. Tym razem wyszło troszkę dłużej niż ostatnio, ale zaznaczam, że to tylko tym razem
Tak więc nudnego... tfu, miłego czytania
PART 4
O ile Daga początkowo spodziewała się, że wielkie gwiazdy, jakimi niezaprzeczalnie byli jej dzisiejsi współtowarzysze, będą zachowywać się bardzo oficjalnie i znalezienie z nimi wspólnego języka wyjdzie poza jej możliwości, o tyle szybko zmuszona była zmienić swoje nastawienie. Otóż chłopaki z YFC okazali się niezwykle sympatyczni i zabawni. Wręcz nie dało się z nimi nudzić. Zapewnie nie bez znaczenia był tutaj fakt, iż prawie wszyscy byli w podobnym wieku jak dziewczyny. Jedynie Chachamaru stanowił wyjątek od tej reguły, jednak nikt ze zgromadzonych nie odczuwał tego. Kto jak kto, ale Chacha potrafił zachowywać się jak małe dziecko. Choć może należało by tu uściślić, że tylko czasami jego zachowanie odpowiadało jego wiekowi ;).
Na początku spotkania, Daga była bardzo spięta i zdenerwowana, jednak szybko się rozluźniła. Pomogło jej w tym właśnie zachowanie chłopaków. Zwłaszcza You starał się ją w jakiś sposób zabawić. Nie wiedziała, czy robił to z własnej woli, czy też wszystko zostało wcześniej zgrabnie ukartowane. W sumie to nie było ważne. Świetnie się czuła w jego towarzystwie i tylko to w tej chwili miało dla niej znaczenie. Mimo wszystko postanowiła jednak, że rozmówi się z Tiną gdy tylko wrócą do jej mieszkania. Podejrzewała, że przyjaciółka wszystko zaplanowała. Od zawsze nie mogły się porozumieć w kwestii Gackta. Pomimo, iż nigdy nie przypuszczały, że kiedykolwiek zdołają go poznać, często prowadziły swoje wewnętrzne boje o niego. Dlatego też teraz, będąc dziewczyną Satoru, Tina zapewne w jakiś sposób obawiała się, że przyjaciółka zechce jej go odebrać. Tak przynajmniej myślała o tym Daga i stwierdziła, że zdecydowanie musi wybić to Tinie z głowy. Co jak co, ale nigdy w życiu nie odbiła by jej faceta, nie jej.
Nie chcąc jednak bezpodstawnie oskarżać Tiny postanowiła, że jak tylko You wypije troszkę więcej postara się sprawdzić jak jest w rzeczywistości. Na to nie musiała długo czekać. Cały zespół nie żałował sobie alkoholu. Już na wstępie stwierdzili „W końcu trasa skończona. Możemy sobie pozwolić.” Trzeba przyznać, że Daga odrobinę się tego obawiała. W końcu jako jedyna z nich nie piła, a przecież nie wiedziała jak reszta będzie się zachowywać po pijaku. To znaczy wiedziała jak Tina się zachowuje, ale o nią miała wrażenie, że może być spokojna. Z tego co zauważyła, Gackt nie pił zbyt wiele, więc przyjaciółka była w dobrych rękach.
Jako pierwszy odpadł U:zo, który przez cały wieczór wraz z Takumim i Jonem zachowywał się, jakby urządzał jakieś zawody w piciu. Co chwilę dało się słyszeć głośne „Damage Liver”, po którym wszyscy trzej wlewali w siebie niebotycznie duże ilości alkoholu. Początkowo Daga była lekko przerażona tym co robią, jednak kiedy You stwierdził „Oni tak zawsze” uspokoiła się. Poza tym z każdym wypitym kieliszkiem stawali się coraz bardziej potulni, więc wkrótce całkowicie przestała się tym przejmować. U:zo usnął na stoliku już około 22, niedługo w ślad za nim podążył Takumi. Jedynie Jon nadal jako tak się trzymał, okazało się bowiem, że przez cały czas oszukiwał rozcieńczając swoje drinki. Mimo to kilka minut po jedenastej Chachamaru i Shinya postanowili eskortować tamtych trzech do domu. Zadanie to nie należało do łatwych, jakoś jednak im się to udało.
Tak więc w restauracji zostały tylko dziewczyny, Gackt i You. Jako, że Tina z Satoru zdawali się nie przejmować otaczającym ich światem, Daga nareszcie mogła wyciągnąć jakieś informacje od swojego towarzysza.
- You, powiedz mi, czy wasza obecność dziś była rzeczywiście przypadkowa? – zapytała niepewnie zastanawiając się, czy chłopak jest już wystarczająco pijany, żeby zdradził swoje prawdziwe zamiary.
Jak się jednak okazało, gitarzysta musiał mieć bardzo mocną głowę, gdyż pomimo dużych ilości wypitego dziś alkoholu bez problemu domyślił się o co właściwie chodzi dziewczynie.
- Dlaczego nie zapytasz wprost czy Tina dokładnie zaplanowała to spotkanie? – odparł z szerokim uśmiechem.
Jego pytanie całkowicie zbiło Dagę z nóg. Spodziewała się, że You w końcu spostrzeże do czego zmierzają jej pytania, jednak nie myślała, że zdarzy się to tak szybko. A przede wszystkim podejrzewała, że będzie starał się nie wydać Tiny. On tymczasem prosto z mostu strzela czymś takim.
- No dobra, w takim razie zapytam wprost. O co dokładnie prosiła Ciebie? Bo domyślam się, że każdy miał jakieś swoje zadanie.
- Coś Ty taka podejrzliwa? – zapytał rozbawiony – Jeśli chcesz wiedzieć, czy to, że cały wieczór Cię zabawiałem było pomysłem Tiny to musze Cię zmartwić. Lub pocieszyć. Bo nie wiem jak do tego podchodzisz. Nikt nas do niczego nie zmuszał. Tina jedynie poprosiła, żebyśmy przyszli.
- Ale dlaczego?
- Aż tak źle Ci z nami było? – odparł cały czas się uśmiechając.
- Przestań – teraz ona się roześmiała – Wiesz dobrze, że nie o to chodzi. Wieczór był naprawdę świetny. Zastanawiam się tylko…
- Dobra, dobra. Rozumiem. Nie martw się, nie chodzi o to, że Ci nie ufa – w tym momencie Daga zaczęła się zastanawiać, czy You aby przypadkiem nie potrafi czytać w cudzych myślach – Spójrz na nich – dodał chłopak wskazując na parę w tej chwili całkowicie zajętą sobą nawzajem – Myślisz, że długo byś tu wytrzymała?
- No w sumie to... – powiedziała patrząc w stronę przyjaciółki –chyba nie – dodała z szerokim uśmiechem.
- Widzisz, ona domyślała się jak to wszystko może się skończyć, dlatego wolała nie zostawiać Cię samej. Mam tylko nadzieję, że nie zanudziliśmy Cię na śmierć – w tym miejscu You próbował udawać smutnego, jednak nie bardzo mu to wychodziło, co pogłębiło tylko rozbawienie Dagi.
Przez kilka minut przekomarzali siebie nawzajem, po czym zaczęli rozmawiać na bardziej neutralne tematy. Głównie to dziewczyna zadawała pytania, a chłopak starał się na nie odpowiedzieć. Nigdy nie lubiła mówić o sobie, wolała dowiedzieć się czegoś więcej o życiu You, o zespole i innych jego członkach. A ponieważ chłopak chętnie opowiadał rozmowa pochłonęła ich do tego stopnia, że nie zwrócili uwagi kiedy minęła północ. Dopiero kiedy Tina z Gacktem zaczęli zbierać się do wyjścia zauważyli która jest godzina.
- You, mogę na Ciebie liczyć, prawda? – zapytała lekko wstawiona Tina.
- To zależy o co mnie poprosisz – odparł chłopak robiąc zabawną minę.
- Zamówisz taksówkę i odwieziesz Dagę do domu?
- A Ty? – wtrąciła Daga niepewnie patrząc na przyjaciółkę.
- Ja chyba będę dziś trochę zajęta – odparła tamta spoglądając na Gackta i uśmiechając się pod nosem.
- Dobra, lepiej nie pytajmy o więcej – powiedział You – Nie martw się, zajmę się nią.
- Dzięki stary. To my w takim razie się już pożegnamy – rzucił Gackt na odchodne całując Dagę w rękę – Miło było Cię poznać.
Czując usta chłopaka na swojej dłoni dziewczyna lekko się zmieszała i zarumieniła, jednak starała się nie dać tego po sobie poznać. Schyliła lekko głowę zasłaniając twarz włosami.
- Mi również było miło. Do zobaczenia – odpowiedziała mając nadzieję, że głos nie ujawni jej uczuć. Najbardziej bała się, czy Tina niczego nie zauważy, jednak tamta jedynie uśmiechnęła się do niej i łapiąc Satoru za rękę rzuciła tylko przez ramię:
- Do jutra, zadzwonię – i już jej nie było.
Daga z You również chwile później opuścili restaurację, wcześniej dzwoniąc po taksówkę. Chłopak tak jak obiecał odprowadził dziewczynę pod same drzwi, gdzie w ramach podziękowania otrzymał soczystego buziaka w policzek. Szczerze mówiąc miał ochotę na coś więcej niż to, jednak jak zdążył się zorientować Daga nie należała do kobiet, które idą do łóżka na pierwszym spotkaniu, nawet jeżeli jej towarzyszem jest znany gitarzysta YFC. Poza tym nie był pewny, ale wydawało mu się, że dziewczyna ma pewną słabość do Gackta. Nie była to dla niego nowość, w końcu sam stwierdził „Wszystkie na niego lecą”. Miał jednak nadzieję, że uda mu się kiedyś zbliżyć do tej dość tajemniczej dziewczyny. Tak więc pożegnawszy się, wrócił do taksówki i pojechał do domu. Daga tymczasem, zaraz po tym jak znalazła się w mieszkaniu zaczęła na gorąco analizować to co wydarzyło się dzisiejszego dnia.
C.D.N.
Od razu uprzedzam, że nie wiem kiedy będzie następna część. Jeśli uda mi się coś naskrobać to może jutro, może w piątek. Ale nic nie obiecuję ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:05, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: | proszę mnie nie męczyć, że nudno. |
że nudno nie.
że chcę więcej TAK
Tina napisał: | Otóż chłopaki z YFC okazali się niezwykle sympatyczni i zabawni. |
w to nie wątpię
Tina napisał: | Kto jak kto, ale Chacha potrafił zachowywać się jak małe dziecko. |
chciałabym to zobaczyć na własne oczy
Tina napisał: |
Na początku spotkania, Daga była bardzo spięta i zdenerwowana, jednak szybko się rozluźniła. Pomogło jej w tym właśnie zachowanie chłopaków. Zwłaszcza You starał się ją w jakiś sposób zabawić. |
Nie ma co się dziwić że byłam spięta...Ah... mój bohater You
ale nie kazałaś mu tego robić prawda?
Tina napisał: |
Świetnie się czuła w jego towarzystwie i tylko to w tej chwili miało dla niej znaczenie. |
Oj tak
Tina napisał: |
Od zawsze nie mogły się porozumieć w kwestii Gackta. |
oj taki tam mały spór, nic nie znaczącego
Tina napisał: |
Tina zapewne w jakiś sposób obawiała się, że przyjaciółka zechce jej go odebrać. (...) Co jak co, ale nigdy w życiu nie odbiła by jej faceta, nie jej. |
nigdy, przenigdy
Tina napisał: |
Jako pierwszy odpadł U:zo |
to mnie akurat nie zdziwiło
Tina napisał: | Jedynie Jon nadal jako tak się trzymał, okazało się bowiem, że przez cały czas oszukiwał rozcieńczając swoje drinki. |
Buhaha....
Tina napisał: |
Jak się jednak okazało, gitarzysta musiał mieć bardzo mocną głowę |
Cwaniak
Też bym tak chciała
Tina napisał: |
A przede wszystkim podejrzewała, że będzie starał się nie wydać Tiny. |
A co ma jej nie wydawać... Przecież to nie jego dziewczyna. nie musi jej kryć
Tina napisał: |
- Coś Ty taka podejrzliwa? |
Wrodzony instynkt zapobiegawczy
Tina napisał: |
Mam tylko nadzieję, że nie zanudziliśmy Cię na śmierć |
TY??? skądże
Tina napisał: |
Nigdy nie lubiła mówić o sobie, |
Oj zdecydowanie nie
Tina napisał: |
zapytała lekko wstawiona Tina. |
Tylko trochę???
Tina napisał: |
Czując usta chłopaka na swojej dłoni dziewczyna lekko się zmieszała i zarumieniła, jednak starała się nie dać tego po sobie poznać. |
Ehkm... nienawidzę jak się rumienię
Tina napisał: |
Chłopak tak jak obiecał odprowadził dziewczynę pod same drzwi, gdzie w ramach podziękowania otrzymał soczystego buziaka w policzek. |
Oh.... dżentelmen
Tina napisał: | Szczerze mówiąc miał ochotę na coś więcej niż to, jednak jak zdążył się zorientować Daga nie należała do kobiet, które idą do łóżka na pierwszym spotkaniu |
Chyba zacznę tego żałować
Eh tak w ogóle ja nie mam nic przeciw paringowi You&Yuri...
szczerze miałam taki zrobić w moim opowiadaniu, ale mi zaburzyłaś koncepcję
nie chcę by się powtarzało to samo u mnie...
Ale na You chętnie się skuszę
Tina napisał: |
Nie była to dla niego nowość, w końcu sam stwierdził „Wszystkie na niego lecą”. |
nie wszystkie ja mogę się tobą zaopiekować
Tina napisał: | Miał jednak nadzieję, że uda mu się kiedyś zbliżyć do tej dość tajemniczej dziewczyny. |
Ja też
Tina napisał: |
Od razu uprzedzam, że nie wiem kiedy będzie następna część. |
mam nadzieję że jak najszybciej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:01, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Yuri napisał: | Tina napisał: | proszę mnie nie męczyć, że nudno. |
że nudno nie.
że chcę więcej TAK |
Zobaczymy co uda mi się dziś stworzyć
I czy w ogóle cokolwiek
Yuri napisał: |
Tina napisał: | Otóż chłopaki z YFC okazali się niezwykle sympatyczni i zabawni. |
w to nie wątpię |
Ja też nie
Yuri napisał: |
Tina napisał: | Kto jak kto, ale Chacha potrafił zachowywać się jak małe dziecko. |
chciałabym to zobaczyć na własne oczy |
Też bym chciała, w sumie dlatego to tutaj umieściłam. Bo uważam, że byłoby to urocze
Yuri napisał: |
.Ah... mój bohater You |
Yuri napisał: |
Tina napisał: |
Od zawsze nie mogły się porozumieć w kwestii Gackta. |
oj taki tam mały spór, nic nie znaczącego |
Yuri napisał: |
Tina napisał: |
Tina zapewne w jakiś sposób obawiała się, że przyjaciółka zechce jej go odebrać. (...) Co jak co, ale nigdy w życiu nie odbiła by jej faceta, nie jej. |
nigdy, przenigdy |
Nawet Gackta??
Yuri napisał: |
Tina napisał: |
Jako pierwszy odpadł U:zo |
to mnie akurat nie zdziwiło |
Bo niby kto miał pierwszy odpaść?
Yuri napisał: |
Tina napisał: | Jedynie Jon nadal jako tak się trzymał, okazało się bowiem, że przez cały czas oszukiwał rozcieńczając swoje drinki. |
Buhaha.... |
No cóż, z życia wzięte
Yuri napisał: |
TY??? skądże |
powiem Gacktowi, napewno się ucieszy
Yuri napisał: |
Tylko trochę??? |
Oj tam, oj tam
Yuri napisał: |
Oh.... dżentelmen |
Pasuje do You, co nie?
Yuri napisał: |
Chyba zacznę tego żałować |
Oj żałuj
Yuri napisał: |
Eh tak w ogóle ja nie mam nic przeciw paringowi You&Yuri... |
Zobaczymy co da się zrobić Szczerze mówiąc w poczatkowym etapie tego opcia nie miałam tego w planach, ale zobaczymy
Yuri napisał: |
szczerze miałam taki zrobić w moim opowiadaniu, ale mi zaburzyłaś koncepcję
nie chcę by się powtarzało to samo u mnie... |
To jak nie chcesz u mnie z nim być wystarczy powiedziec
Yuri napisał: |
Ale na You chętnie się skuszę |
Oj biedny Gackto
Yuri napisał: |
nie wszystkie ja mogę się tobą zaopiekować |
Ale chyba jak byś miała do wyboru to You byłby biedny co??
Yuri napisał: |
Tina napisał: |
Od razu uprzedzam, że nie wiem kiedy będzie następna część. |
mam nadzieję że jak najszybciej |
A to się okaże
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:10, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: |
I czy w ogóle cokolwiek |
musisz.... proszę
Tina napisał: |
Nawet Gackta?? |
I tu cię zaskoczę.
Nawet Gackta
Tina napisał: |
Bo niby kto miał pierwszy odpaść? |
Innej opcji nie mogło być
Tina napisał: |
powiem Gacktowi, napewno się ucieszy |
Ekhm...yyyy... i ten tego...
to ja Jonowi o Gacktcie, Die i Toshim powiem
zobaczymy kto będzie się bardziej wtedy cieszył
Tina napisał: |
Yuri napisał: |
Oh.... dżentelmen |
Pasuje do You, co nie? |
I to bardzo
Tina napisał: |
Szczerze mówiąc w poczatkowym etapie tego opcia nie miałam tego w planach, ale zobaczymy |
prosim
Tina napisał: |
To jak nie chcesz u mnie z nim być wystarczy powiedziec |
ależ ja nic takiego nie mówię
Tina napisał: |
Oj biedny Gackto |
oj tam... przecież ma ciebie...
sorki Gackt nie lubię zużytych zabawek
Tina napisał: |
Ale chyba jak byś miała do wyboru to You byłby biedny co??
|
Nie zaprzeczam, ale też nie potwierdzam
różnie to w życiu może być
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:18, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Yuri napisał: | Tina napisał: |
I czy w ogóle cokolwiek |
musisz.... proszę |
Zobaczymy
Yuri napisał: |
I tu cię zaskoczę.
Nawet Gackta |
Żartowałam tylko, wiedziała że nie Ale nie bój się, ja normalnie zadowolę się Jonem
Yuri napisał: |
Tina napisał: |
Bo niby kto miał pierwszy odpaść? |
Innej opcji nie mogło być |
Ano nie
Yuri napisał: |
Ekhm...yyyy... i ten tego...
to ja Jonowi o Gacktcie, Die i Toshim powiem
zobaczymy kto będzie się bardziej wtedy cieszył |
A ładnie to tak przyjaciółce grozic??
khm khm, dobra, może lepiej, żeby żadna nic nie mówiła co??
Yuri napisał: |
Tina napisał: |
Szczerze mówiąc w poczatkowym etapie tego opcia nie miałam tego w planach, ale zobaczymy |
prosim |
Zobaczymy czy wena mi pozwoli na rozwinięcie tego wątku Ale skoro i tak to już jest w tasiemcach to może pozwoli
Yuri napisał: |
Tina napisał: |
To jak nie chcesz u mnie z nim być wystarczy powiedziec |
ależ ja nic takiego nie mówię |
Dobra, dobra
Yuri napisał: |
Tina napisał: |
Oj biedny Gackto |
oj tam... przecież ma ciebie...
sorki Gackt nie lubię zużytych zabawek |
Umarłam
Yuri napisał: |
Tina napisał: |
Ale chyba jak byś miała do wyboru to You byłby biedny co??
|
Nie zaprzeczam, ale też nie potwierdzam
różnie to w życiu może być |
Oj dokładnie, dokładnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:13, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
O nie Nie ma to jak ciekawie zacząć komentarz
Wymiękam i nie mam siły na cytaty. Znowu, wiem
Ale ogólnie to z Tiny jest menda żeby tak sobie zaplanować wieczór! ale kurcze z drugiej strony patrzeć na miziających się Gackta i Tinę to by było... złe tak więc nie wyszło tak źle jakby wyjśc mogło
Oooo, a to muszę zacytować, bo się z tego śmiałam przez dobrą minutę
Tina napisał: | Jako pierwszy odpadł U:zo |
A nie Tina? Toż to nieprawdopodobne No, chyba, że Gackt jej dawkował alkohol, żeby za szybko jej się film nie urwał
To kiedy następna część? Podejrzewam, że zdążę wyzdrowieć nim tu się pojawi kolejny part Ale będą cytaty! Duuużo cytatów To co, Tinka, skusisz się?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:22, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: | O nie Nie ma to jak ciekawie zacząć komentarz |
Aż tak Ci się nie podoba, że wstawiłam parta?? Dobra, następnego nie będzie
Meganne napisał: |
Wymiękam i nie mam siły na cytaty. Znowu, wiem |
No właśnie
Meganne napisał: |
Ale ogólnie to z Tiny jest menda |
Jak możesz
Meganne napisał: |
żeby tak sobie zaplanować wieczór! |
Lepiej tak, niż gdyby cały wieczór miała sama siedzieć
Meganne napisał: |
ale kurcze z drugiej strony patrzeć na miziających się Gackta i Tinę to by było... złe |
E tam złe
Meganne napisał: |
tak więc nie wyszło tak źle jakby wyjśc mogło |
No widziesz, nie ma tego złego co by na dobre nie wydszło
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Jako pierwszy odpadł U:zo |
A nie Tina? Toż to nieprawdopodobne No, chyba, że Gackt jej dawkował alkohol, żeby za szybko jej się film nie urwał |
Po pierwsze pozwól, że strzelę bulwersa Jak możesz mnie, niewinną i mało pijącą podejrzewać o coś takiego
A po drugie, wpisz sobie w youtube "fade damage liver" i obejrzyj pierwszy lepszy filmik. Będziesz wiedziała dlaczego pierwszy odpadł U:zo
Tu zaznaczam, że uzo kiedyś należał do fade
Meganne napisał: |
To kiedy następna część? Podejrzewam, że zdążę wyzdrowieć nim tu się pojawi kolejny part Ale będą cytaty! Duuużo cytatów To co, Tinka, skusisz się? |
Wiesz, planowałam dziś napisać i może nawet dziś zamieścić, ale skoro aż tak Ci się nie podobało to muszę się zastanowić czy w ogóle zamieszczać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:29, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wybacz, że jeden pod drugim zamieszczam komentarz, ale zobacz to:
Damage Liver coming soon
Masz tutaj wielu, U:zo też Choć Kansei przebija wszystkich z butelką Jacka Danielsa wypitą jednym tchem
A jak się przyjrzysz, zauważysz również dlaczego napisałam, że Jon oszukiwał rozcieńczając swoje drinki. Chyba on jako jedyny na tym filmiku pił drinki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:39, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: | Aż tak Ci się nie podoba, że wstawiłam parta?? |
Podoba!
Tina napisał: | Dobra, następnego nie będzie |
Ech... to w takim razie *zamyka worda z "Untitled"* u mnie też następnego nie będzie
Tina napisał: | No właśnie |
Daj następną część to się poprawię no chyba, że nie zdążę wyzdrowieć do tego czasu
Tina napisał: | Jak możesz |
Psepsasam?
Tina napisał: | Lepiej tak, niż gdyby cały wieczór miała sama siedzieć |
Ale jak to sama? Przecież jeszcze wy tam byliście ale to jest chamskie
Tina napisał: | E tam złe |
Dla osób postronnych złe, a dla zazdrosnej Yuri jeszcze gorsze
Tina napisał: | No widziesz, nie ma tego złego co by na dobre nie wydszło |
Tym razem Ci się upiekło
Tina napisał: | Po pierwsze pozwól, że strzelę bulwersa |
Pozwalam
Tina napisał: | ak możesz mnie, niewinną i mało pijącą podejrzewać o coś takiego |
Och jakie piękne zdanie tylko nic do Ciebie nie pasuje
Tina napisał: | A po drugie, wpisz sobie w youtube "fade damage liver" i obejrzyj pierwszy lepszy filmik. |
Okej
Tina napisał: | Będziesz wiedziała dlaczego pierwszy odpadł U:zo |
Ale Ty tam byłaś! więc nie rozumiem jakim cudem to się stało
Tina napisał: | Wiesz, planowałam dziś napisać i może nawet dziś zamieścić, ale skoro aż tak Ci się nie podobało to muszę się zastanowić czy w ogóle zamieszczać |
Ej, będę płakusiać nie bądź trąba i dawaj
EDIT:
Ten filmik jest morderczy
Ostatnio zmieniony przez Megan dnia Czw 17:40, 03 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:46, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: | Tina napisał: | Aż tak Ci się nie podoba, że wstawiłam parta?? |
Podoba! |
No to może się zastanowię nad następną częścią
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Dobra, następnego nie będzie |
Ech... to w takim razie *zamyka worda z "Untitled"* u mnie też następnego nie będzie |
Jak możesz tak mnie szantarzować??
Meganne napisał: |
Tina napisał: | No właśnie |
Daj następną część to się poprawię no chyba, że nie zdążę wyzdrowieć do tego czasu |
No to nawet jak napisze nie mogę jej wstawić dziś skoro nadal chora jesteś
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Jak możesz |
Psepsasam? |
A pozwolisz mi się zastanowić czy wybaczę??
Meganne napisał: |
ale to jest chamskie |
Ależ dlaczego
Meganne napisał: |
Tina napisał: | E tam złe |
Dla osób postronnych złe, a dla zazdrosnej Yuri jeszcze gorsze |
No cóż, zazdrosna Yuri ma obecnie dla siebie You, więc nie powinna narzekać
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Po pierwsze pozwól, że strzelę bulwersa |
Pozwalam |
Umarłąm
Meganne napisał: |
Tina napisał: | ak możesz mnie, niewinną i mało pijącą podejrzewać o coś takiego |
Och jakie piękne zdanie tylko nic do Ciebie nie pasuje |
Jeszcze się nie podniosłam a już umarłam po raz drugi
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Będziesz wiedziała dlaczego pierwszy odpadł U:zo |
Ale Ty tam byłaś! więc nie rozumiem jakim cudem to się stało |
Ej, aż taką alkoholiczką nie jestem
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Wiesz, planowałam dziś napisać i może nawet dziś zamieścić, ale skoro aż tak Ci się nie podobało to muszę się zastanowić czy w ogóle zamieszczać |
Ej, będę płakusiać nie bądź trąba i dawaj |
Zobaczymy co się wydarzy
Meganne napisał: |
Ten filmik jest morderczy |
Ano jest Zwłaszcza Kansei Choć reszcie też niczego nie brakuje
DAMAGE LIVER
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:56, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: | No to może się zastanowię nad następną częścią |
Nie może, a na pewno
Tina napisał: | Jak możesz tak mnie szantarzować?? |
Ano widzisz... mogę!
Tina napisał: | No to nawet jak napisze nie mogę jej wstawić dziś skoro nadal chora jesteś |
Na cudowne ozdrowienie nie mam co liczyć, ale mogę zmusić swój otępiały umysł do wysiłku To kiedy wstawisz? Zaraz, za godzinę czy za dwie?
Tina napisał: | A pozwolisz mi się zastanowić czy wybaczę?? |
Nie ma takiej opcji
Tina napisał: | No cóż, zazdrosna Yuri ma obecnie dla siebie You, więc nie powinna narzekać |
Ale You kontra Gackt wypada słabo Słabiej? cholera, coś czuję, że zaraz znowu otrzymam jakże cudowną propozycję dostania po mordzie
Tina napisał: | Jeszcze się nie podniosłam a już umarłam po raz drugi |
HA! Prawda jest wstrząsająca, co?
Tina napisał: | Ej, aż taką alkoholiczką nie jestem |
A no jesteś Przyznaj się i tak już wszyscy wiedzą
Tina napisał: | Ano jest Zwłaszcza Kansei Choć reszcie też niczego nie brakuje |
Oni wszyscy są... brak mi słów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:03, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: | Tina napisał: | No to może się zastanowię nad następną częścią |
Nie może, a na pewno |
Na pewno to nie. Postaram się
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Jak możesz tak mnie szantarzować?? |
Ano widzisz... mogę! |
Buuuuu
Meganne napisał: |
To kiedy wstawisz? Zaraz, za godzinę czy za dwie? |
Jak do 23 wstawię to będzie dobrze, ale jeszcze nawet nie zaczęłam pisać więc może się przedłuży i do jutra
Meganne napisał: |
Tina napisał: | A pozwolisz mi się zastanowić czy wybaczę?? |
Nie ma takiej opcji |
To nie wybaczę
Meganne napisał: |
Ale You kontra Gackt wypada słabo Słabiej? cholera, coś czuję, że zaraz znowu otrzymam jakże cudowną propozycję dostania po mordzie |
No ja myślę, że słabiej. Pod warunkiem, że Gackt nie będzie wykorzystany przeze mnie
Meganne napisał: |
A no jesteś Przyznaj się i tak już wszyscy wiedzą |
Ej no, bo się zamknę w sobie i już nic nie napiszę
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Ano jest Zwłaszcza Kansei Choć reszcie też niczego nie brakuje |
Oni wszyscy są... brak mi słów |
Oni są nieziemscy
Ciekawa jestem tylko jak się czuli następnego dnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:15, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: | Na pewno to nie. Postaram się |
Postaram się brzmi lepiej od "zastanowię się"
Hahaha
Tina napisał: | Jak do 23 wstawię to będzie dobrze, ale jeszcze nawet nie zaczęłam pisać więc może się przedłuży i do jutra |
Ech... nie wiem czy wytrzymam do 23 albo do jutra to weź zacznij bo w ogóle nie wstawisz
Tina napisał: | To nie wybaczę |
Łe
Tina napisał: | No ja myślę, że słabiej. Pod warunkiem, że Gackt nie będzie wykorzystany przeze mnie |
Zgon
Tina napisał: | Ej no, bo się zamknę w sobie i już nic nie napiszę |
Cyborg Cię otworzy
Tina napisał: | Oni są nieziemscy |
Niestety muszę się pod tym podpisać
Tina napisał: | Ciekawa jestem tylko jak się czuli następnego dnia:evil: |
Jesteś pewna, że chcesz to wiedzieć? podejrzewam, że w ogóle się nie czuli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:28, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: |
Ech... nie wiem czy wytrzymam do 23 albo do jutra to weź zacznij bo w ogóle nie wstawisz |
No więc informuję wszem i wobec, ze właśnie zaczęłam. Mam już cały jeden akapit
Meganne napisał: |
Cyborg Cię otworzy |
To chyba powinnam zacząć się bać Oni są tacy brutalni
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Oni są nieziemscy |
Niestety muszę się pod tym podpisać |
Dlaczego niestety?
Meganne napisał: |
Jesteś pewna, że chcesz to wiedzieć? podejrzewam, że w ogóle się nie czuli |
Wierz mi, że chciałabym zobaczyć ich dzień po Miałabym niezły ubaw
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|