|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Sob 0:56, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: | Właściwie to rozdział Yuri powinien mieć pierwszeństwo przy cytatach |
Spoko, może Cię nie udusi i poczeka do jutra
Meganne napisał: |
Dobra, a teraz, jako, że mam brzydki humor to sobie pojeżdżę po Tinie i jej rozdziale |
CZekam
Meganne napisał: |
Nudne, krótkie i do dupy - tak bym najchętniej to skomentowała. Zero seksu. No jakim prawem tu nie było seksu?! |
Wiedziałam
Meganne napisał: |
Rozdział faktycznie krótki, ale bardzo mi się podobał |
Ojej, to sie cieszę
Meganne napisał: |
(czy ja nadużywam "a teraz"? ) |
Tak troszeczkę
Meganne napisał: |
No tak, zatkał jej usta swoimi i zaraz ją udusi nawet o pomoc wołać nie może |
No widzisz, jacy to faceci są niebezpiecznie
Meganne napisał: |
Ewentualnie mogłaby. Ale jeśli za mało tlenu dopłynie do mózgu to nie - osłabnie i nici z tego pomysłu |
Hahahaha
Meganne napisał: |
Już mdleje? |
Ja tam bym powiedziała dopiero
Meganne napisał: |
To, przepraszam, odważę się spytać... ile on ma ust? Jedne na wargach Yuri, drugie na jej szyi... parkę? |
Może dlatego jest taki dobry w łóżku
Meganne napisał: |
Czarodziej |
No
Meganne napisał: |
Nie trzymałaś go? ja bym nie puszczała, jak robi miziu-miziu, buzi-buzi |
No ja w sumie też, ale to Daga
Meganne napisał: |
Zginiesz marnie, oj, zginiesz marnie weź już lepiej się schowaj i nie wychylaj za bardzo |
Ale ja nie pozwolę mu krzywdy zrobić
Meganne napisał: |
Ty się odwal od całego świata, to tylko Gackt |
No to może podchodzić pod cały świat
Meganne napisał: |
A to brzydal... I do listy Yuri jaki to on nie jest cudowny powinno dołączyć: "wulgarny" |
Ano mu się wymsknęło
Meganne napisał: |
Ha! I wystarczyło, że na horyzoncie pojawiła się pewna drobna blondynka i You stracił głowę. Sorry, Tinka, ale Ty najwidoczniej nie miałaś takiego przebicia u Gackta |
Albo to ja dobrze wpływam na G I główkę ma na miejscu
Meganne napisał: |
Czy ma czas żeby sobie ulżyć |
Aaaaaa leże i kwicze
Meganne napisał: |
A tak w ogóle to... z jakich oni roczników są? |
Jesteś pewna, że chcesz wiedzieć??
No więc nie znamy roczników wszystkich, ale:
You 1973
Gackt 1973
Chacha: 1960!!!!!!!!!
Jon obstawiam że też około '72,73
Uzo obstawiam że ok '80-82, podobnie Takumi
A Shinya? któż go wie, myślę, że ok '65-70
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Co prawda znali się krótko |
Ale seks był fajny |
Ano, tak jakoś wyszło
Meganne napisał: |
No... on się wsunął baaaardzo blisko bliżej się nie dało |
Hahahaha
Meganne napisał: |
Tina napisał: | - Słodzisz? – zapytała podając cukiernicę i łyżeczkę.
- Tak, dziękuję. |
Biiiip.
Zła odpowiedź. Właśnie straciłeś ostatnie życie.
Prawidłowa odpowiedź brzmi: "Nie, dziękuję, ty jesteś wystarczająco słodka".
Game over.
Zgon |
No to ZGON
Meganne napisał: |
Oo jak miło, że nie tylko ja mam takie problemy aż mi się lżej na sercu zrobiło |
No widzisz
Meganne napisał: |
No to część mimo, że krótka poprawiła mi nastrój. Niestety z cytatami ubogo, ale poprawię się, jak wyzdrowiejemy <- zabójcza emota |
Tak, emota jest genialna
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:32, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: | Spoko, może Cię nie udusi i poczeka do jutra |
Mam nadzieję... Ale już jest jutro
Tina napisał: | Tak troszeczkę |
Kurcze, bo to dlatego, że mi słownik zubożał
Tina napisał: | Może dlatego jest taki dobry w łóżku |
Mogę go wypożyczyć?
Tina napisał: | No ja w sumie też, ale to Daga |
I nic więcej nie trzeba dodawać
Tina napisał: | Ale ja nie pozwolę mu krzywdy zrobić |
Też się schowaj i nie wychylaj
Tina napisał: | No to może podchodzić pod cały świat |
Zgon
Tina napisał: | I główkę ma na miejscu |
A którą? wybacz, ale to Twoja wina, że mi się skojarzyło
O.
A to wiedziałam akurat
Tina napisał: | Chacha: 1960!!!!!!!!! |
Że który? Chyba Ci się coś pomyliło... przecież to by wyszło na to, że on ma 51 lat o jezu... on jest młodszy od mojego taty o... cztery lata?! lubię starszych mężczyzn, ale... nie aż tak Chacha nooo To musi być pomyłka
Tina napisał: | Jon obstawiam że też około '72,73 |
Stara dupcia
Tina napisał: | Uzo obstawiam że ok '80-82, podobnie Takumi |
Takie dzieci w porównaniu do reszty
Tina napisał: | A Shinya? któż go wie, myślę, że ok '65-70 |
To nie jest źle, ale Chacha? Żeś mnie dobiła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Sob 1:40, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: |
Mam nadzieję... Ale już jest jutro |
No to masz problem
Meganne napisał: |
Mogę go wypożyczyć? |
Dagi pytaj
Chociaż czekaj, ona go nie chce, to możesz
Meganne napisał: |
Też się schowaj i nie wychylaj |
A właśnie, że będę się wychylać
Meganne napisał: |
Tina napisał: | No to może podchodzić pod cały świat |
Zgon |
No co? A nie??
Meganne napisał: |
Tina napisał: | I główkę ma na miejscu |
A którą? wybacz, ale to Twoja wina, że mi się skojarzyło |
Teraz to już nawet współlokatorka dziwnie na mnie patrzy jak ciągle na ziemi ląduję
Stara dupa co nie?
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Chacha: 1960!!!!!!!!! |
Że który? Chyba Ci się coś pomyliło... przecież to by wyszło na to, że on ma 51 lat o jezu... on jest młodszy od mojego taty o... cztery lata?! lubię starszych mężczyzn, ale... nie aż tak Chacha nooo To musi być pomyłka |
To samo stwierdziłam po koncercie. Jak zobaczyłam, że ma 51 lat to nie uwierzyłam. Po tym jak cały koncert był tak uchchany jak dziecko
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Jon obstawiam że też około '72,73 |
Stara dupcia |
E tam 15 lat, co to jest
Doświadczenie przynajmniej ma duże
I bynajmniej nie chodzi mi o doświadczenie życiowe
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Uzo obstawiam że ok '80-82, podobnie Takumi |
Takie dzieci w porównaniu do reszty |
No to się akurat mało w oczy rzuca
Meganne napisał: |
To nie jest źle, ale Chacha? Żeś mnie dobiła |
Co nie, straszne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:46, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: |
2. naprawdę cięzko mi się pisało, nie wiem albo wena mnie opuściła albo coś innego, nie wiem |
znam to uczucie
Tina napisał: |
Mam nadzieję, że komuś się spodoba bo mnie szczerze mówiąc tak średnio się podoba |
mi się podoba, nie marudź
Tina napisał: |
Jeżeli jeszcze przed chwilą myślała, że wczorajsza noc była tylko wypadkiem przy pracy |
a nie była?
Tina napisał: | Przecież mogłaby się wyrwać, odepchnąć go od siebie. |
No mogłaby... więc czemu tego nie robi
Tina napisał: | Nadal nie mogła zrozumieć co on takiego w sobie ma, że nie potrafi mu odmówić. |
etam... po prostu za długo się żyło w celibacie
Tina napisał: |
Nagle w pokoju rozległ się dźwięk komórki chłopaka |
hmmm.... zawsze coś przeszkadza, albo telefon albo dzwonek do drzwi
i w tym momencie przychodzi mi na myśl jedno słowo :wybawca
Tina napisał: |
- Nie mów mi, że tak jak reszta zapomniałeś o dzisiejszych nagraniach. |
cóż... każdemu się zdarza
Tina napisał: |
Wytwórnia zaplanowała cały terminarz, który wypełniony był po same brzegi. |
No to You od teraz chyba nie będzie miał dla mnie czasu
Tina napisał: |
Tak naprawdę, w głębi serca dziękował Bogu, że nie on jeden przyjedzie spóźniony. |
Jakby to było coś dziwnego w tym zespole
Tina napisał: |
Bo kto jak kto, ale najstarszy gitarzysta potrzebowała duuużo czasu, żeby się wyszykować. |
w to akurat jakoś nie wątpię
Tina napisał: |
Przeklinała w myślach chłopaka za to co zrobił, bardziej jednak była zła na siebie. |
tia...
Tina napisał: |
Najwyraźniej nie mogła ufać sama sobie. |
i dopiero teraz sobie to uświadomiła?
Tina napisał: |
O ile wcześniej zastanawiała się, tak teraz wiedziała, że nigdy nie będą razem. |
cóż... życie
papa You
Tina napisał: | Skreśla każdego, kto odważy się podejść bliżej. |
OMG... jakież to cholera prawdziwe
Tina napisał: |
Jak małe dziecko, które tupie nogą na znak niechęci tak i ona przytupnęła w myślach. |
Dlaczego zawsze jestem porównywana do małego dziecka
Tina napisał: |
W końcu stwierdziła, że najlepiej będzie zacząć unikać chłopaka. |
jakoś tak srednio mi się ten pomysł podoba
Tina napisał: |
Tak bardzo nie lubił zakładać na siebie dwa dni pod rząd tych samych ciuchów |
ciekawe czy ktoś z zespołu to skomentuje....
w sensie brak zmiany ubrania
Tina napisał: |
Daga zmieszała się trochę czując delikatny pocałunek, nie dała jednak tego po sobie poznać. |
serio:?: oooo to dziwne
Tina napisał: |
- W takim razie był to strzał w dziesiątkę. Nie potrafię żyć bez kawy. |
w takim razie idealnie pasujesz do Tinki
Tina napisał: |
Chłopak jednak najwyraźniej tego nie zauważył. |
a może nie chciał widzieć
Tina napisał: |
Tylko jak to zrobić zwarzywszy na fakt, że Tina jest dziewczyną Gackta, ten natomiast przyjacielem You. |
A co za problem?
Serio Tinek ja tu żadnego nie widzę
Tina napisał: |
Rozdział jest do dupy, ale najważniejsze, ze jest. |
Do dupy ewentualnie możesz być ty... rozdział jest super
Tina napisał: |
Może teraz wreszcie przejdę do mojej początkowej koncepcji i pójdzie łatwiej i szybciej |
mam nadzieję
Tina napisał: |
Spoko, może Cię nie udusi i poczeka do jutra . |
poczekam nigdzie mi się nie spieszy
Tina napisał: |
No ja w sumie też, ale to Daga . |
przepraszam bardzo ale że niby co do mnie masz????
Tina napisał: |
Albo to ja dobrze wpływam na G I główkę ma na miejscu . |
uwaga bo ktoś ci w to uwierzy
Meganne napisał: |
Biiiip.
Zła odpowiedź. Właśnie straciłeś ostatnie życie.
Prawidłowa odpowiedź brzmi: "Nie, dziękuję, ty jesteś wystarczająco słodka".
Game over. |
Genialne
Meganne napisał: |
I nic więcej nie trzeba dodawać |
ej no, co wyście się na mnie tak uwzięły
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Sob 12:01, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Yuri napisał: |
mi się podoba, nie marudź |
To chyba ważniejsze że wam się podoba
Mi nie musi
Yuri napisał: |
a nie była? |
Była, ale mam wrażenie, że takich wypadków może być więcej jak nie zaczniesz unikać You
Yuri napisał: |
No mogłaby... więc czemu tego nie robi |
No i właśnie tu jest problem bo nie może
Yuri napisał: |
etam... po prostu za długo się żyło w celibacie |
W sumie to może być to
Yuri napisał: |
hmmm.... zawsze coś przeszkadza, albo telefon albo dzwonek do drzwi |
Takie życie
Yuri napisał: |
i w tym momencie przychodzi mi na myśl jedno słowo :wybawca |
E tam wybawca, gdyby nie on dobrze byś się bawiła z You
Yuri napisał: |
No to You od teraz chyba nie będzie miał dla mnie czasu |
Ale wiesz, noce mają wolne
Yuri napisał: |
Jakby to było coś dziwnego w tym zespole |
W sumie dziwne, że G dzwonił. Powinien odczekać przepisowe dwie godziny
Yuri napisał: |
Tina napisał: |
Bo kto jak kto, ale najstarszy gitarzysta potrzebowała duuużo czasu, żeby się wyszykować. |
w to akurat jakoś nie wątpię |
Hahahaha, dokładnie
Yuri napisał: |
i dopiero teraz sobie to uświadomiła? |
Do tej pory miała jeszcze resztki nadziei, że jednak może
Yuri napisał: |
cóż... życie
papa You |
Hahahaha, umarłam
Yuri napisał: |
OMG... jakież to cholera prawdziwe |
Też coś o tym wiem
My jakieś chyba felerne jesteśmy
Yuri napisał: |
Dlaczego zawsze jestem porównywana do małego dziecka |
A jakoś tak
Yuri napisał: |
jakoś tak srednio mi się ten pomysł podoba |
No ja się obawiam, że i tak może się nie udać
Yuri napisał: |
ciekawe czy ktoś z zespołu to skomentuje....
w sensie brak zmiany ubrania |
No w sumie też się nad tym zastanawiam
Yuri napisał: |
serio:?: oooo to dziwne |
No w sumie, dziwne. Gdzie Twoje rumieńce
Yuri napisał: |
w takim razie idealnie pasujesz do Tinki |
No wiesz co?
G, Jon i You, niby którego ja bym miała wybrać??
No dobra Jona
Yuri napisał: |
a może nie chciał widzieć |
No, tak może bezpieczniej było
Yuri napisał: |
A co za problem?
Serio Tinek ja tu żadnego nie widzę |
I wierzysz w to, że nie wyciągnę Cię na spotkanie z tą całą zgrają??
No w sumie dopóki nie będziesz sam na sam z You to chyba nic Ci nie grozi
Yuri napisał: |
Do dupy ewentualnie możesz być ty... rozdział jest super |
Że ja??
Yuri napisał: |
mam nadzieję |
Zobaczymy jak mi dzisiaj pójdzie
Yuri napisał: |
przepraszam bardzo ale że niby co do mnie masz???? |
Nic, absolutnie
Yuri napisał: |
uwaga bo ktoś ci w to uwierzy |
Buuuu
Yuri napisał: |
ej no, co wyście się na mnie tak uwzięły |
Ej to tak z miłości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:16, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No cóż, nareszcie powstało
Dziś poszło zdecydowanie łatwiej niż wczoraj więc jest trochę dłużej niż zawsze
Tylko się nie przyzwyczajajcie
Jakoś tak pisała i pisałam i nie mogłam skończyć tego rozdziału
I oczywiście tak jak poprzedni mi się nie podoba, ale może wy, jak zazwyczaj, stwierdzicie coś zgoła innego
Tak więc do dzieła:
PART 12
Gackt siedział w studiu zastanawiając się jak ukarać tę zgraję roztrzepańców, jakimi niezaprzeczalnie byli członkowie jego zespołu. Wszyscy byli już spóźnieni jakąś godzinę, a znając życie i ich wszystkich minie następna, zanim zjawią się tutaj w komplecie. Rozmyślając nad odpowiednią karą usłyszał pospiesznie kroki na korytarzu, po czym drzwi pomieszczenia otworzyły się i stanął w nich You. Chłopak widząc jedynie przyjaciela wyraźnie odetchnął z ulgą. Okazało się, że rzeczywiście poprawnie obstawiał. Był pierwszy, no licząc lidera drugi, ale tym razem należało chyba uwzględnić tylko zapominalskich. Tak więc w tych kategoriach był numerem jeden. Przybył zdecydowanie najwcześniej.
Satoru już szykował się, żeby urządzić mu awanturę, jednak opanował się po dokładniejszych oględzinach. Coś mu się nie zgadzało. You miał na sobie wczorajsze ubranie, co trzeba przyznać wywołało u niego lekki szok. Nawet w wielkim pośpiechu chłopak nie zdecydował by się na założenie tego samego stroju co dzień wcześniej. Mogła być tylko jedna przyczyna takiego zachowania. Przyjaciel nie nocował u siebie.
Początkowo przewidywał, że tamten spędził noc razem z resztą chłopaków w mieszkaniu Takumiego i U:zo, bo gdzie jak gdzie, ale tam alkoholu jest pod dostatkiem. To mogłoby znowu tłumaczyć dlaczego wszyscy zaspali. Jednak po głębszym zastanowieniu musiał porzucić tę myśl. You nigdy w życiu nie zdążyłby przyjechać stamtąd w 20 minut. Poza tym przyjechaliby wtedy całą zgrają. A skoro nie był u siebie ani u chłopaków, to gdzie? Do głowy przychodziło mu tylko jedno miejsce, zwłaszcza wnioskując z wczorajszego zachowania chłopaka. Mieszkanie Dagi, z tego co wiedział się od Tiny, znajdowało się na tyle blisko studia, że chyba tylko stamtąd zdążyłby dojechać na czas.
- You, pamiętaj, że to nie jest dziewczyna na jedną noc – powiedział nagle, co wywołało niemy szok na twarzy chłopaka stojącego przed nim.
- Ale… o czym Ty mówisz?
- O tym, że jeśli skrzywdzisz Dagę to Tina Ci tego nie daruje. A wierz mi, nie chcesz jej mieć za wroga.
Jeśli chwilę wcześniej You myślał, że się przesłyszał, tak tym razem totalnie go wcięło. Skąd G mógł wiedzieć, gdzie spędził tę noc? Przecież nie ma tego wymalowanego na twarzy.
Chłopak był zły. Nie chodziło o to, że Satoru jakimś cudem domyślił się wydarzeń minionej nocy. Nie rozumiał, dlaczego przyjaciel się tym interesuje. I on i Daga są dorosłymi ludźmi i chyba nie ma powodów, dla których ktoś inny miałby się mieszać w ich sprawy. Czuł się prawie jak na jakimś przesłuchaniu, a zdecydowanie nie chciał teraz o tym rozmawiać. Niby G nie zadawał żadnych pytań, ale sam wyraz jego twarzy mówił za siebie. W jego oczach widział, że chce wiedzieć wszystko.
- Wybacz stary, ale nie będziemy rozmawiać na ten temat.
- O co Ci chodzi? – spytał Satoru zaskoczony dziwnym zachowaniem You.
- O to, że jestem już dużym chłopcem i potrafię sam o siebie zadbać. Nie potrzebuję niańki ani tatusia – odparł tamten niezbyt przyjemnie – Jeśli czujesz tak wielki instynkt rodzicielski to może pogadaj o tym z Tiną. Myślę, że razem coś wymyślicie – dodał odwracając się na pięcie i znikając za drzwiami którymi przed chwilą wszedł.
- You, do jasnej cholery, wracaj tu. Co z nagraniem? – krzyknął za nim G
- Muszę się przewietrzyć – rzucił na odchodnym - Daj znać jak już reszta zaszczyci Cię swoją obecnością.
Pozostała część, o ile nie nazwać ich większością, zespołu dotarła praktycznie jednocześnie jakieś pół godziny później. To co zastali w środku wprawiło ich w niemałe zdumienie. Już z daleka dało się zauważyć i wyczuć napiętą atmosferę panującą pomiędzy dwójką mężczyzn siedzących w dwóch przeciwległych kątach pomieszczenia i patrzących na siebie wilkiem. Nie wiedzieli co mogło być tego powodem. Początkowo myśleli, że You nadal nie może darować żartu z telefonami, jednak szybko stwierdzili, że to nie może być to. Poszło o coś poważniejszego, ale patrząc na tamtych woleli na wszelki wypadek nie pytać o co.
Jak można się było domyślić, nagrania tego dnia nie należały do najłatwiejszych, dlatego też skończyli je zdecydowanie wcześniej niż powinni. U:zo i Jon próbowali trochę rozluźnić atmosferę i zaproponowali wspólny wypad na piwo, jednak ich propozycja spotkała się z ogromną dezaprobatą zwłaszcza ze strony You. Chłopak kategorycznie odmówił pójścia gdziekolwiek z Satoru, który również stwierdził, że ma zdecydowanie ważniejsze rzeczy do roboty. Następnego dnia umówili się dwie godziny wcześniej, żeby postarać się chociaż trochę nadrobić zaległości, po czym rozeszli do domów.
You jednak nie miał w planach powrotu do swojego mieszkania, a przynajmniej nie od razu. W wielkim pośpiechu wsiadł do swojego samochodu i z piskiem opon wyjechał z parkingu. Chwilę później znalazł się pod blokiem Dagi. Wiedział, że dziewczyna nie spodziewa się go, zwłaszcza o tej porze. Tak naprawdę nie chciał jej niepokoić, ale zwyczajnie nie miał wyboru. Rano wychodził w tak wielkim pośpiechu, że nie zauważył, iż zostawił u niej portfel.
Wchodząc po schodach zastanawiał się, co właściwie jest między nim a dziewczyną. Jego dzisiejsza złość na Satoru nie wynikała jedynie z faktu, iż przyjaciel chciał wiedzieć za dużo. W rzeczywistości chodziło o to, że You sam nie widział co miałby mu odpowiedzieć. Dlatego wolał się ewakuować zanim tamten zdążył zadać konkretne pytania. Musiał najpierw sam dowiedzieć się kilku rzeczy, a dopiero później, ewentualnie, rozmawiać na ten temat z innymi.
Z jednej strony Daga od początku niesamowicie go pociągała. I pomimo tego, że zawsze preferował Azjatki, nie potrafił przestać o niej myśleć. Fascynowała go w pewien sposób. Nie wiedział czy chodziło o jej wygląd czy zachowanie, możliwe, że o obie te rzeczy. Przychodząc do niej wczoraj wcale nie planował tego co się wydarzyło. Chciał ją lepiej poznać i dowiedzieć się co ma w sobie innego niż dziewczyny, które do tej pory spotykał. I najgorsze było to, że pomimo wspólnej nocy nadal tego nie odkrył.
Kiedy znalazł się pod drzwiami mieszkania Dagi lekko nacisnął dzwonek i czekał. Przez dłuższą chwile nic się nie działo. Gdy już miał zadzwonić po raz drugi usłyszał ciche kroki i szczęk odsuwanego zamka. Dziewczyna najwyraźniej brała prysznic, gdyż stała w uchylonych drzwiach w szlafroku, a z jej włosów ciągle kapała woda.
- You? – Daga zmieszana spojrzała na niespodziewanego gościa.
- Przepraszam, powinienem był zadzwonić, bardzo przeszkadzam? –zapytał niepewnie patrząc na dziewczynę.
- Nie, po prostu… spodziewałam się Tiny. Wejdź – rzuciła wpuszczając chłopaka do środka.
- Ja tylko na chwilkę, rano zostawiłem u Ciebie portfel. Zabiorę go i już mnie nie ma – powiedział puszczając do niej oczko, po czym udał się na poszukiwania – Mam – dodał wracając i pokazując Dadze nieduży przedmiot – Jeszcze raz przepraszam.
- Nie szkodzi. You?
- Tak?
Daga zastanawiała się, od czego zacząć i jak właściwie ma to powiedzieć. Nie chciała przeprowadzać tej rozmowy, jednak wiedziała, że nie ma innego wyjścia.
- Wczorajsza noc… czy możemy udawać, że jej nie było? – zapytała spuszczając wzrok i leciutko się rumieniąc – Ja… ja nie…
- Spokojnie – odparł chłopak podchodząc i chwytając lekko za brodę zmusił by na niego spojrzała – Nie bój się – dodał, gdy poczuł, że lekko zadrżała – Jeżeli tak wolisz to niech tak będzie – powiedział patrząc jej w oczy i delikatnie się uśmiechając.
- Przepraszam, nie chodzi o to, że… Było wspaniale, ale… Ja… czuję, że… Jesteś cudowny, to ja… - jąkała się, nie wiedząc jak właściwie ma mu to wszystko wytłumaczyć.
Bała się tego, jak on zareaguje. Nie chciała go zranić, jednak nie mogła odkładać tej rozmowy. Popatrzyła na You, a w kącikach jej oczu zalśniły łzy. Chłopak widząc to przytulił ją tylko do siebie głaszcząc lekko po głowie.
- Hej, nie płacz. Rozumiem – powiedział cicho nie wypuszczając jej z objęć – Nie musisz niczego tłumaczyć, naprawdę – dodał czując, że dziewczyna na dobre zaczęła się rozklejać – Tylko błagam, nie płacz.
Daga słysząc to jedynie mocniej się w niego wtuliła bojąc się spojrzeć mu w twarz. Kiedy więc po kilku minutach You odsunął ją od siebie, wbiła wzrok w podłogę, nie wiedząc co ze sobą zrobić.
- Daga… mogę Cię o coś poprosić?
- Ooo coo? – zapytała coraz bardziej zdziwiona zachowaniem chłopaka.
Była pewna, że ten już na początku odwróci się na pięcie i wyjdzie z mieszkania stwierdzając „Nie to nie, Twoja strata”. On jednak nadal stał w tym samym miejscu i na dodatek miał prośbę?!
- Nie musisz tłumaczyć swoich powodów. Chciałbym jednak, żebyśmy nie zrywali przez to całkiem naszej znajomości. Nie moglibyśmy zostać przyjaciółmi? – zapytał patrząc niepewnie na dziewczynę.
- Przyjaciółmi? – oczy Dagi osiągnęły w tym momencie rozmiar spodków od filiżanek. Jeszcze godzinę temu miała nadzieję, że już nigdy więcej się z nim nie zobaczy, tymczasem on jakby postawił sobie za zadanie ciągłe negowanie jej decyzji. Jak właściwie ma się z nim przyjaźnić jeżeli każdy jego dotyk działa na nią tak paraliżująco? A może dzięki temu w końcu się na to uodporni? Cholera… - No… możemy spróbować – odparła wbrew swojej woli, zupełnie jakby to ktoś inny, mieszkający w jej wnętrzu zdecydował i przemówił jej głosem. Co jednak mogła zrobić? Słowo się rzekło, chyba nie może już tego cofnąć.
- Dziękuję – powiedział You z szerokim uśmiechem i całując dziewczynę w policzek dokładnie w momencie, w którym drzwi mieszkania otworzyły się i stanęła w nich Tina.
C.D.N.
Czy prośba o komentarze będzie tutaj nie na miejscu??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:10, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: |
Tylko się nie przyzwyczajajcie |
ale my byśmy chciały
Tina napisał: |
Gackt siedział w studiu zastanawiając się jak ukarać tę zgraję roztrzepańców, jakimi niezaprzeczalnie byli członkowie jego zespołu. |
Ja myślę ze coś wymyśli
Tina napisał: |
Coś mu się nie zgadzało. You miał na sobie wczorajsze ubranie, co trzeba przyznać wywołało u niego lekki szok. |
wiedziałam że ktoś zauwazy
Tina napisał: | Do głowy przychodziło mu tylko jedno miejsce, zwłaszcza wnioskując z wczorajszego zachowania chłopaka. Mieszkanie Dagi, z tego co wiedział się od Tiny, znajdowało się na tyle blisko studia, że chyba tylko stamtąd zdążyłby dojechać na czas. |
rozgryzłeś go
Tina napisał: |
- You, pamiętaj, że to nie jest dziewczyna na jedną noc |
.... a skąd ty to możesz wiedzieć co
Tina napisał: |
jeśli skrzywdzisz Dagę to Tina Ci tego nie daruje. A wierz mi, nie chcesz jej mieć za wroga. |
to akurat racja... Masz się czego bać
Tina napisał: |
Przecież nie ma tego wymalowanego na twarzy. |
Jestes pewien?
Tina napisał: | .
Jeśli czujesz tak wielki instynkt rodzicielski to może pogadaj o tym z Tiną. Myślę, że razem coś wymyślicie |
.... eeeeeee.... a moze jednak nie
Tina napisał: |
Poszło o coś poważniejszego, ale patrząc na tamtych woleli na wszelki wypadek nie pytać o co. |
czasem lepiej pożyć trochę w niewiedzy
Tina napisał: |
Chciał ją lepiej poznać i dowiedzieć się co ma w sobie innego niż dziewczyny, które do tej pory spotykał. I najgorsze było to, że pomimo wspólnej nocy nadal tego nie odkrył. |
ech... cóż... bywa i tak
Tina napisał: |
- Wczorajsza noc… czy możemy udawać, że jej nie było? |
Tina napisał: |
Popatrzyła na You, a w kącikach jej oczu zalśniły łzy. \ |
nie no nie płacz
Tina napisał: |
- Hej, nie płacz. (...) Tylko błagam, nie płacz. |
właśnie nie płacz
Tina napisał: |
Chciałbym jednak, żebyśmy nie zrywali przez to całkiem naszej znajomości. Nie moglibyśmy zostać przyjaciółmi? |
moglibyśmy? no może byśmy mogli
Tina napisał: | całując dziewczynę w policzek dokładnie w momencie, w którym drzwi mieszkania otworzyły się i stanęła w nich Tina.
|
no to Tina będzie miała dużo pytań i własnych wyobrażeń na temat tego co się stało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:20, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Yuri napisał: |
ale my byśmy chciały |
No niewiem, może być ciężko
Yuri napisał: |
Ja myślę ze coś wymyśli |
Dzięki You zapomniał o zemście
Albo zemścił się tylko na nim
Yuri napisał: |
wiedziałam że ktoś zauwazy |
No wiesz, sama mi to podpowiedziałaś
Yuri napisał: |
rozgryzłeś go |
Za ciężko to nie miał
Yuri napisał: |
.... a skąd ty to możesz wiedzieć co |
A co wolałabyś, zeby tak nie myślał??
Yuri napisał: |
Jestes pewien? |
No jako, że rano brał prysznic...
Yuri napisał: |
.... eeeeeee.... a moze jednak nie |
Ale czemu
Yuri napisał: |
czasem lepiej pożyć trochę w niewiedzym |
Zwłaszcza jeśli rzeczywiście chce się pożyć
Yuri napisał: |
ech... cóż... bywa i tak |
Zagadki są czasem fajne co nie?
Yuri napisał: |
moglibyśmy? no może byśmy mogli |
A to się zobaczy
Yuri napisał: |
no to Tina będzie miała dużo pytań i własnych wyobrażeń na temat tego co się stało |
Chyba nawet więcej niż dużo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:33, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: | łatwiej niż wczoraj
...
dłużej niż zawsze |
Tina napisał: | Tylko się nie przyzwyczajajcie |
Wymagasz niemożliwego
Tina napisał: | Gackt siedział w studiu zastanawiając się jak ukarać tę zgraję roztrzepańców |
Zorganizuj orgię!
Tina napisał: | Rozmyślając nad odpowiednią karą |
No mówię, zorganizuj orgię
Tina napisał: | Przybył zdecydowanie najwcześniej. |
I tak ci to nie pomoże
Tina napisał: | Satoru już szykował się, żeby urządzić mu... |
... mini orgię?
Tina napisał: | opanował się po dokładniejszych oględzinach
...
You miał na sobie wczorajsze ubranie, |
To ja się nie dziwię, że się opanował był już nieświeży Jon, to teraz będzie nieświeży You
Tina napisał: | spędził noc razem z resztą chłopaków |
Zrobili orgię i cię nie zaprosili?
Tina napisał: | You nigdy w życiu nie zdążyłby przyjechać stamtąd w 20 minut |
Zależy czym jeździ
Tina napisał: | - You, pamiętaj, że to nie jest dziewczyna na jedną noc |
Tylko na dwie
Tina napisał: | - Ale… o czym Ty mówisz? |
Nadmiar masturbacji rzucił ci się na mózg?
Tina napisał: | - O tym, że jeśli skrzywdzisz Dagę to Tina Ci tego nie daruje. |
Eee tam tylko Tina Dorosły facet to sobie z nią poradzi jakoś
Tina napisał: | chwilę wcześniej You myślał... |
... chwilę później już się zmęczył myśleniem...
Tina napisał: | się przesłyszał... |
... bo nie umył uszu...
Tina napisał: | totalnie go wcięło. |
Już?
Tina napisał: | gdzie spędził tę noc? |
Do tego dochodzą kłopoty z pamięcią
Tina napisał: | Chłopak był zły. |
Nie dziwię ci się; jesteś uzależniony od masturbacji, męczysz się mysleniem, masz brudne uszy, problemy z pamięcią... i jak tu można nie być złym?
Tina napisał: | Nie chodziło o to... |
... co chwilę wcześnie powiedziałam
Tina napisał: | Nie rozumiał... |
... ja też już nie rozumiem
Tina napisał: | I on i Daga są dorosłymi ludźmi |
Jeśli chodzi o wiek to na pewno...
Tina napisał: | - Wybacz stary |
Obraziłabym się za tego "starego"
Tina napisał: | jestem już dużym chłopcem i potrafię sam o siebie zadbać... |
... w łazience pod prysznicem, więc nie musisz mi w tym pomagać
Tina napisał: | eśli czujesz tak wielki instynkt rodzicielski to może pogadaj o tym z Tiną. |
Umarłam
Odpocząłeś?
Tina napisał: | Myślę, że razem coś wymyślicie |
Oni to na pewno myśleć nie będą, co Tina?
Tina napisał: | - You, do jasnej cholery, wracaj tu. |
Potrzebuję twojego chętnego tyłka i wacka!
Tina napisał: | - Muszę się przewietrzyć |
Chyba musisz sobie przewietrzyć
Tina napisał: | W wielkim pośpiechu wsiadł do swojego samochodu i z piskiem opon wyjechał z parkingu. |
No widzisz Gackt, jak on tak jeździ to nie dziwne, że dojechał jako pierwszy
Tina napisał: | Chwilę później znalazł się pod blokiem |
Cholera, F1 się może schować
Tina napisał: | Tak naprawdę nie chciał jej niepokoić, ale zwyczajnie ... |
... musiał sobie ulżyć
Tina napisał: | Rano wychodził w tak wielkim pośpiechu |
Nie aż tak wielkim skoro śniadanie wciągnął
Tina napisał: | Wchodząc po schodach... |
... myślał jaki kit wcisnąć Yuri żeby mu pozwoliła...
Tina napisał: | I pomimo tego, że zawsze preferował Azjatki... |
... zmienił zdanie jak przespał się z Dagą
Tina napisał: | Przychodząc do niej wczoraj wcale nie planował tego co się wydarzyło. |
Zaplanował szybki numerek w toalecie, ale mu nie wyszło
Tina napisał: | - Przepraszam, powinienem był zadzwonić, bardzo przeszkadzam? |
A nie widać?
Tina napisał: | - Wczorajsza noc… czy możemy udawać, że jej nie było? |
Coooo?
Tina napisał: | - Spokojnie – odparł chłopak podchodząc i chwytając lekko za brodę... |
... pocałował ją namiętnie aż świat wokół niej zawirował
Tina napisał: | zmusił by na niego spojrzała |
A to lipka
Tina napisał: | - Daga… mogę Cię o coś poprosić? |
Możesz mi ulżyć w cierpieniach?
Nie chcesz wiedzieć
Tina napisał: | - Dziękuję – powiedział You z szerokim uśmiechem i całując dziewczynę w policzek dokładnie w momencie, w którym drzwi mieszkania otworzyły się i stanęła w nich Tina. |
Wyczucie czasu na pewno interesująco wyglądała ta sytuacja w oczach Tiny i jeśli Yuri miała cień nadziei, że to zostanie tylko między nią, a You to właśnie ktoś zapalił światło i cień znikł
Kiedy?
Tina napisał: | Czy prośba o komentarze będzie tutaj nie na miejscu??:Evil: |
Zgon
Rozdział był I takim oto sposobem ja dzisiaj nie dam rozdziału Tak mi się wydaje. Nie dość że ręka mi pulsuje żywym ogniem to na dodatek strasznie opornie mi idzie układanie zdań, skupić myśli nie mogę
A tutaj czekam na kontynuację, byle szybko Bo ja chcę wiedzieć co będzie dalej i jak bardzo Tina będzie wrzeszczeć na You
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:54, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: |
Wymagasz niemożliwego |
No to często będziecie przeżywać rozczarowanie
Meganne napisał: |
Zorganizuj orgię!
...
No mówię, zorganizuj orgię
...
mini orgię? |
Powtarzasz się
Meganne napisał: |
był już nieświeży Jon, to teraz będzie nieświeży You |
Hahaha, teraz to aj umarłam
Meganne napisał: |
Zrobili orgię i cię nie zaprosili? |
To Ty chyba jakiejś orgii potrzebujesz
Meganne napisał: |
Eee tam tylko Tina Dorosły facet to sobie z nią poradzi jakoś |
No niewiem, może być ciężko
Meganne napisał: |
Nie dziwię ci się; jesteś uzależniony od masturbacji, męczysz się mysleniem, masz brudne uszy, problemy z pamięcią... i jak tu można nie być złym? |
Zgon
Meganne napisał: |
Jeśli chodzi o wiek to na pewno... |
No z tym się zgodzę
Meganne napisał: |
Obraziłabym się za tego "starego" |
Ja tam bym powiedziała, że "młody" się odezwał
Meganne napisał: |
... w łazience pod prysznicem, więc nie musisz mi w tym pomagać |
E tam, pomoc zawsze się przyda
Meganne napisał: |
Oni to na pewno myśleć nie będą, co Tina? |
No napewno Będziemy działać
Meganne napisał: |
Potrzebuję twojego chętnego tyłka i wacka! |
Ciiii, nie teraz Inni mogą przyjść i też będą chcieli skorzystać
Meganne napisał: |
... musiał sobie ulżyć |
To niech pod prysznic idzie
Meganne napisał: |
... myślał jaki kit wcisnąć Yuri żeby mu pozwoliła... |
Myslę, że prysznic mu ewentualnie udostępni
Meganne napisał: |
Zaplanował szybki numerek w toalecie, ale mu nie wyszło |
Oj no, nie mógł znaleźć toalety
Więc zadowolił się sypialnią
Meganne napisał: |
Coooo? |
Tooooo
Meganne napisał: |
A to lipka |
Ano peszek
Meganne napisał: |
Wyczucie czasu na pewno interesująco wyglądała ta sytuacja w oczach Tiny i jeśli Yuri miała cień nadziei, że to zostanie tylko między nią, a You to właśnie ktoś zapalił światło i cień znikł |
Ona nigdy nie miała takiej nadziei
Meganne napisał: |
Kiedy? |
Zobaczymy, powinien być jutro jako, że praktycznie już mam następny rozdział
Tylko trochę nudnawy jest, bo cały zajmuje konwersacja dziewczyn jak narazie
Meganne napisał: |
Rozdział był I takim oto sposobem ja dzisiaj nie dam rozdziału |
Nie!!!!!
Meganne napisał: |
Tak mi się wydaje. |
To niech Ci się odwydaje
Meganne napisał: |
A tutaj czekam na kontynuację, byle szybko Bo ja chcę wiedzieć co będzie dalej i jak bardzo Tina będzie wrzeszczeć na You |
Nie martw się, You pozostanie nienaruszony
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:19, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: | No to często będziecie przeżywać rozczarowanie |
Tina napisał: | Powtarzasz się |
A czy ja się kiedyś nie powtarzam?
Tina napisał: | Hahaha, teraz to aj umarłam |
A ja się zastanawiam, który nastepny będzie w kolejce Może Chacha ze względu na swój wiek albo raczej nie, bo pewnie tym bardziej o siebie dba i nie wygląda na swoje lata... to pewnie któryś z najmłodszych
Tina napisał: | To Ty chyba jakiejś orgii potrzebujesz |
No cóż, jak każdy w moim ficku, jestem po prostu sfrustrowana seksualnie
Tina napisał: | No niewiem, może być ciężko |
Ale on jest dzielny i... dzielny no
Tina napisał: | Ja tam bym powiedziała, że "młody" się odezwał |
W sumie też racja To tak jakby sam siebie nazwał starym oczywiście w ficku to nie było w tym kontekście, ale ja zawsze na około wszystko rozumiem i jeżdżę objazdami
Tina napisał: | E tam, pomoc zawsze się przyda |
No i rączka się nie męczy
Tina napisał: | Będziemy działać |
Nie wątpię *zatyka uszy i zamyka oczy* Możecie zaczynać
Tina napisał: | Inni mogą przyjść i też będą chcieli skorzystać |
Orgia!
Tina napisał: | To niech pod prysznic idzie |
Chyba nie było żadnego w pobliżu
Tina napisał: | Myslę, że prysznic mu ewentualnie udostępni |
Ze swoją osobą w postaci gratisu
Tina napisał: | Oj no, nie mógł znaleźć toalety |
Może nie chciał Cwaniaczek
Tina napisał: | Więc zadowolił się sypialnią |
Biedny... tylko sypialnia
Tina napisał: | Tooooo |
Zgon
Tina napisał: | Ano peszek |
Zgon nr 2
Tina napisał: | Ona nigdy nie miała takiej nadziei |
No chyba, że tak
Tina napisał: | Zobaczymy, powinien być jutro jako, że praktycznie już mam następny rozdział |
To może jednak dzisiaj? Dasz się czymś przekupić?
Tina napisał: | Tylko trochę nudnawy jest, bo cały zajmuje konwersacja dziewczyn jak narazie |
To na pewno nudne nie będzie
Tina napisał: | Nie!!!!! |
Nie denerwuj się
Tina napisał: | To niech Ci się odwydaje |
w każdym razie zaskoczyło mi coś, bo płynnie idzie zdanie za zdaniem, ino dośc wolno piszę, ale, ale rozdział może koło 23 będzie jak dożyję
Tina napisał: | Nie martw się, You pozostanie nienaruszony |
Ulżyło mi, ale chcę to mieć... na papierze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:25, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: |
A czy ja się kiedyś nie powtarzam? |
No w sumie
Meganne napisał: |
No cóż, jak każdy w moim ficku, jestem po prostu sfrustrowana seksualnie |
A no to to wszystko tłumaczy
Meganne napisał: |
No i rączka się nie męczy |
A to chyba przede wszystkim, no może też ma kto plecki umyć
Meganne napisał: |
Ze swoją osobą w postaci gratisu |
A to niewiem ale Daga pewnie wie
Meganne napisał: |
No chyba, że tak |
Takie życie
Meganne napisał: |
To może jednak dzisiaj? Dasz się czymś przekupić? |
Niestety, jeszcze muszę coś dopisać, a dziś mi się po prostu jeż nie chce Ale jutro powinno się udać
Meganne napisał: |
To na pewno nudne nie będzie |
No nie wiem
Meganne napisał: |
w każdym razie zaskoczyło mi coś, bo płynnie idzie zdanie za zdaniem, ino dośc wolno piszę, ale, ale rozdział może koło 23 będzie jak dożyję |
No to ja czekam
Meganne napisał: |
Ulżyło mi, ale chcę to mieć... na papierze |
Będziesz mieć jutro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:37, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: | A no to to wszystko tłumaczy |
Cicho
Tina napisał: | A to chyba przede wszystkim, no może też ma kto plecki umyć |
To fakt i nie tylko plecki
Tina napisał: | A to niewiem ale Daga pewnie wie |
To pewnie będzie zdany na robótkę ręczną
Tina napisał: | Niestety, jeszcze muszę coś dopisać, a dziś mi się po prostu jeż nie chce |
No... i przez Ciebie mi się właśnie odechciało pisać, wiesz?
Tina napisał: | Ale jutro powinno się udać |
Powinno
Tina napisał: | No to ja czekam |
Miłego szczekania
Tina napisał: | Będziesz mieć jutro |
No do jutra zostały nie całe trzy godzinki to chyba wytrzymam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:41, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: |
To pewnie będzie zdany na robótkę ręczną |
A kto ją tam wie
Meganne napisał: |
No... i przez Ciebie mi się właśnie odechciało pisać, wiesz? |
Ej, nie ma tak łatwo
Ja już dziś dałam rozdział więc ma prawo mi się nie chciec
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Ale jutro powinno się udać |
Powinno |
No powinno
Meganne napisał: |
Tina napisał: | No to ja czekam |
Miłego szczekania |
Szczekanie może i będzie miłe, ale czekanie mam nadzieję, że krótkie
Meganne napisał: |
Tina napisał: | Będziesz mieć jutro |
No do jutra zostały nie całe trzy godzinki to chyba wytrzymam |
No to w takim razie do takiego dłuższego jutra
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:10, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: | A kto ją tam wie |
No kto?
Tina napisał: | Ej, nie ma tak łatwo |
Ale ja nic nie mówię
Tina napisał: | Ja już dziś dałam rozdział więc ma prawo mi się nie chciec |
Ale patrząc na długość to nie masz takiego prawa
Tina napisał: | Szczekanie może i będzie miłe, ale czekanie mam nadzieję, że krótkie |
O cholera skąd mi się wzięło szczekanie? bardzo przepraszam oczywiście chodziło o czekanie może to się wzięło stąd, że pisałam o Nii
Tina napisał: | No to w takim razie do takiego dłuższego jutra |
No trudno... poczekam... nie mam wyjścia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|